Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent Zaleski odwołuje się od nagany za 7,8 mln zł nagród dla toruńskich urzędników bez uzasadnienia

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Polska Press (wszystkie fot.)
Nagana - taką karę wymierzyła Regionalna Komisja Orzekająca prezydentowi Michałowi Zaleskiemu za to, że wypłacił 7,8 mln zł w nagrodach i dodatkach dla urzędników bez uzasadnienia. Prezydent się odwołuje.

Zobacz wideo: Takie są powikłania nieleczonej cukrzycy - to cichy zabójca.

od 16 lat

Kolejny już rok waży się sprawa winy i odpowiedzialności prezydenta Torunia za podejrzewane naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Chodzi o dodatki specjalne i nagrody dla urzędników, które wypłacił bez pisemnego uzasadnienia.

O tym, że taka praktyka jest naganną, przekonani byli najpierw kontrolerzy z Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy (RIO). Wytknęli Michałowi Zaleskiemu, że czyniąc tak obchodził przepisy z 2018 roku, które obniżały wynagrodzenia pracownikom samorządowym. Następnie, 7 listopada 2022 roku, naruszenie dyscypliny finansów publicznych w tym zakresie stwierdziła w swoim orzeczeniu Regionalna Komisja Orzekająca przy RIO. Wymierzyła karę nagany. Prezydent jednak się od tego orzeczenia odwołuje. Jakie ma argumenty?

Polecamy

Chodziło o formalności, czyli uzasadnienie na piśmie, a nie o złamanie przepisów

7,8 mln zł - tyle przez kilka lat (2017-2019) wypłacił z naruszeniem dyscypliny finansów publicznych prezydent Michał Zaleski urzędnikom w formie nagród (7,4 mln zł) oraz wiceprezydentom Torunia, skarbnikowi i sekretarzowi miasta w formie dodatków specjalnych (ponad 431 tys. zł). Dlaczego z naruszeniem owej dyscypliny? Bo bez pisemnych uzasadnień, za co konkretnie. Do takiego wniosku doszła Komisja Orzekająca przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Bydgoszczy i ukarała prezydenta naganą.

Co ważne jednak, już wtedy - w listopadzie minionego roku - RKO podała, co następuje. "(...) Należy wskazać, że Komisja stwierdziła wystąpienie naruszeń w zakresie przyznawania dodatków specjalnych i nagród, mających charakter formalny, polegających przede wszystkim na braku pisemnego uzasadnienia podstawy przyznawania nagród i dodatków” – tłumaczył w piśmie Mirosław Klimkiewicz, zastępca przewodniczącego Komisji.

Prezydent Michał Zaleski od początku całej sprawy podkreślał, że przepisów nie złamał. Wskazywał, że miał prawo nagrodzić zarówno urzędników, jak i wypłacić dodatki specjalne osobom z zarządu miasta. Przed RKO udowadniał, że jego zastępcy, skarbnik i sekretarz takie ponadstandardowe zadania faktycznie wykonywali. Koronnym argumentem było i pozostaje jednak to, że zarzuty dotyczą formalnych, a nie merytorycznych naruszeń. Zresztą, nawet z tymi formalnymi Michał Zaleski od początku się nie zgadzał wskazując, że przepisu nakazującego pisemnie uzasadniać wspomniane dodatki i nagrody brak.

Polecamy

Co będzie dalej? Odwołaniem zajmie się Główna Komisja Orzekająca

Odwołaniem prezydenta Torunia od decyzji komisji regionalnej zajmie się Główna Komisja Orzekająca (GKO). Jak wygląda postępowanie przed tym ciałem?

GKO na niejawnym posiedzeniu bez udziału stron analizuje przygotowane sprawozdanie z dotychczasowego przebiegu sprawy oraz szczegóły wydanej już przez RKO decyzji, odwołania od niej i okoliczności sprawy. Komisja może dopuścić dowody zgłaszane przez odwołującego się, ale wtedy, gdy ma to przyspieszyć rozstrzygniecie.

Co może zdecydować GKO? Scenariuszy jest kilka. Może utrzymać decyzję RKO w mocy. Może ją uchylić w całości lub w części - wówczas albo samodzielnie rozstrzyga co do istoty sporu, albo kieruje sprawę do ponownego rozpoznania przed Regionalną Komisją Orzekającą. Tak przewidują przepisy dotyczące postępowania odwoławczego przed GKO.

Do tematu wrócimy.

WAŻNE. Dodatki specjalne. Kto ile dostał?

Od 2017 do września 2019 roku trzej ówcześni zastępcy prezydenta miasta, sekretarz i skarbnik zainkasowali:

  • wiceprezydent Zbigniew Fiderewicz - prawie 134 tysięcy zł,
  • wiceprezydenci Andrzej Rakowicz (PO) i Zbigniew Rasielewski (PiS) - blisko 110 tysięcy zł każdy,
  • sekretarz miasta Jacek Mularz - łącznie 101 tysięcy zł
  • skarbnik Magdalena Flisykowska-Kacprowicz - około 64 tysięcy zł.
  • Dodajmy, że każdy z tych wysokich urzędników co miesiąc odbierał godną pensję. Do tego, jak innym pracownikom urzędu, należały im się "trzynastki", nagrody jubileuszowe itd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto