Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń zaatakowały komary. Miasto obiecuje kolejne opryski. Ale czy pomogą?

Justyna Wojciechowska-Narloch
Justyna Wojciechowska-Narloch
Są kąśliwe, agresywne i wciskają się poprzez najmniejsze szarki w uchylonych oknach. W parkach i na terenach zielonych nie dają ludziom żyć. Co gorsza, większość preparatów „anty” jest w tym roku mało skuteczna. Mowa o komarach, które opanowały niemal cały Toruń.

A jeszcze kilka miesięcy mówiło się, że zimy nie było, że za mało opadów i pewnie w sezonie nie trzeba będzie walczyć z komarami. Tych wyjątkowo kąśliwych, przebiegłych i wstrętnych owadów nie lubi nikt. One za to bardzo lubią nas i całymi chmarami atakują, kiedy tylko wyjdzie się z domu.

Warto przeczytać

- Nawet w mieszkaniu ciężko się przed nimi schronić. Uchylone okno wystarczy, żeby wleciały i spokojnie czekały na moment, żeby ruszyć do ataku. Kryją się w fałdach zasłon czy firan, gdzieś na ścianach, a kiedy tylko przyjdzie wieczór, tną jak oszalałe – opowiada nam mieszkanka Chełmińskiego Przedmieścia.

Trwa głosowanie...

Czy Toruń w dostateczny sposób walczy z komarami?

- Z pieskiem wychodzę tylko bardzo wcześnie rano oraz późno wieczorem, bo inaczej się nie da. W parku na Bydgoskim Przedmieściu są całe chmary tych owadów, które dosłownie obsiadają człowieka – relacjonuje pani Barbara z ul. Mickiewicza. - Preparaty w spray'u mające je odstraszać działają co najwyżej chwilę. Potem komary i tak gryzą. Są tak agresywne, że kłują przez koszulkę czy spodnie.

Miasto jeszcze wiosną ogłosiło przetarg na opryski przeciwko meszkom i komarom. W swoim zamówieniu wskazało, gdzie walka z owadami będzie konieczna. To między innymi miejskie parki, błonia nadwiślańskie, okolice Fundacji „Ducha”, Ogród Zoobotaniczny, tereny przy Strudze Toruńskiej przy ul. Chrobrego, tereny zieleni w Kaszczorku oraz taras widokowy nad Wisłą. Poza tym opryski wykonywane mają być w innych miejscach, które wskaże miasto. Dotyczyć to ma przystanków komunikacji miejskiej, terenów przykościelnych oraz miejsc imprez plenerowych. W tym ostatnim przypadku wymieniany jest zamek krzyżacki oraz Bulwar Filadelfijski.

Warto przeczytać

- Od wtorku, 21 lipca ponowione zostaną opryski na komary i meszki. Tego lata owady są szczególnie mocno uciążliwe dla mieszkańców i turystów – przyznaje Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Torunia. - Poprzednie opryski były wykonywane na zlecenie Biura Ogrodnika Miejskiego od początku lipca. Objęły ok. 80 ha obszaru w mieście, szczególnie tereny zieleni: parki, skwery, a także np. Ogród Zoobotaniczny czy błonia nadwiślańskie. Warto jednak zaznaczyć, stosunkowo wysokie temperatury i częste opady deszczu powodują, że komary pojawiają się masowo, dlatego opryski nie są w stanie całkowicie ich wyeliminować.

Komary to bardzo płodne owady. Na jednym hektarze ziemi potrafią złożyć aż 100 milionów jaj. Są też świetnie przystosowane do szukania ofiar. W Polsce jest aż 47 gatunków komarów, z czego większość zdolna jest do kłucia. Potrafią to jednak tylko samice, którym krew ssaków niezbędna jest do rozmnażania. Samce z kolei żywią się wyłącznie nektarem. Samice komarów przywabia zwiększone stężenie dwutlenku węgla w wydychanym przez nas powietrzu, czują go nawet z odległości 50 metrów. Posługują się też termodetekcją, czyli widzą nas w podczerwieni, co sprawia, że na ukąszenia narażeni są ci, którzy mają wyższą temperaturę ciała. Przyciąga je również zapach ludzkiego potu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto