- Brakowało nam jednego zawodnika. Też nie wiadomo, co by było, gdyby pojechał Kamil w swoim ostatnim biegu i nie zdefektował. W jednym wyścigu też jechaliśmy na 5:1, ale daliśmy się ograć. Taki jest ten sport i kto mniej błędów popełni, ten wygra. Trzeba pogratulować gościom, bo rzeczywiście udało im się zrewanżować za porażkę u siebie. My uratowaliśmy bonus i jedziemy dalej. Musimy solidnie przygotować się na mecz w Gorzowie i zrobić sobie rachunek sumienia. - mówił po spotkaniu Jan Ząbik.
W niedzielnym spotkaniu z niedoleczoną kontuzją wystartował Paweł Przedpełski. Mimo tego 18-latek zaliczył kolejny udany występ w Enea Ekstralidze, zdobywając 9 punktów z dwoma bonusami. - Z moim zdrowiem jeszcze nie jest wszystko w porządku, ale na torze o tym nie myślałem. - tłumaczył Przedpełski. Szkoda, że przegraliśmy, ale goście byli lepsi. Nie wszystko można wygrać. Szkoda tego mojego pierwszego biegu, w którym pogubiłem się z przełożeniami. W następnych biegach było już jednak dużo lepiej.
Zawody udanie rozpoczął Kamil Pulczyński. 21-latek w wyścigu młodzieżowym wyprzedził na dystansie Patryka Dudka. Niestety, w kolejnych biegach miał problemy sprzętowe i zakończył mecz z trzema punktami. - W pierwszym biegu było bardzo dobrze, ale już w drugim występie wysiadła mi "świeca", o czym dowiedziałem się dopiero w trzecim moim starciu. - stwierdził Pulczyński. Nie ma czego sobie wyjaśniać po takiej porażce, każdy z nas idzie w swoją stronę. Moim zdaniem powinnio być więcej zgrania naszej drużyny i byłoby dla nas wszystkich znacznie lepiej.
Już w najbliższą niedzielę Unibax Toruń zmierzy się w Gorzowie Wielkopolskim ze Stalą.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?