Istniejący od ponad ćwierć wieku Hard Rock Pub Pamela wielu osobom najbardziej kojarzy się z muzyką i odbywającymi się tam koncertami rockowymi. Popularny pub jest jednak także miejscem, gdzie regularnie organizowane są rozmaite turnieje. W Hard Rock Pub Pamela coś dla siebie mogą więc znaleźć miłośnicy darta, karcianego tysiąca, stołowych piłkarzyków, czy szachów. I właśnie przy okazji turniejów szachowych w krótkim odstępie czasowym odbyły się dwa spotkania z żużlowymi gośćmi.
Najpierw Żabiałowicz w "Pameli", teraz Ząbik
W maju z szachistami rozmawiał Wojciech Żabiałowicz, gwiazda Apatora z lat 80., indywidualny mistrz Polski z 1987 roku - obszerna galeria zdjęć z tamtego wydarzenia jest cały czas dostępna na naszej stronie internetowej. W poniedziałek zorganizowane zostało kolejne spotkanie - tym razem gościem był Jan Ząbik, związany z toruńskim klubem żużlowym od lat 60., najpierw jako zawodnik, a następnie jako trener. Pan Jan jeszcze w ubiegłym roku poprowadził drużynę Apatora do brązowego medalu DMP, a obecnie ponownie skupił się na pracy z najmłodszymi adeptami jeżdżącymi na mini torach.
Z uwagi na fakt, że wśród nagród dla szachistów znalazły się książki „Rose. Legenda żużla” autorstwa wyżej podpisanego, w trakcie wieczoru nie zabrakło wspomnień sięgających naprawdę odległych czasów dla toruńskiego speedwaya. Jan Ząbik nie kryje, że Marian Rose był jego mentorem i postacią, która ukształtowała go jako sportowca i nakierowała na żużlową drogę. Ząbik po raz pierwszy wsiadł na motocykl żużlowy właśnie za namową Rosego i pod okiem legendarnego zawodnika, mistrza świata w drużynie z 1966 roku, odbył swoją pierwszą próbną przejażdżkę. W szkółce toruńskiego klubu było wówczas bardzo wielu chętnych, a zaplecze sprzętowe było skromne, jednak Ząbik miał okazję trenować znacznie częściej niż inni korzystając ze sprzętu swojego mistrza, w zamian pomagając mu przy pracach w jego garażu na terenie stadionu przy Szosie Okrężnej.
W kolejnych latach Rose i Ząbik wielokrotnie startowali razem w parze w ligowych meczach - lider drużyny najczęściej ścigał się bowiem w duecie z którymś z młodszych zawodników, w miarę możliwości pomagając w dowiezieniu do mety korzystnego rezultatu i utrudniając ataki bardziej doświadczonym przeciwnikom.
Już po tragicznym wypadku w Rzeszowie, w wyniku którego Rose zginął na torze, Ząbik pozostał przy żużlu i startował w toruńskich barwach jeszcze przez kilkanaście lat, najczęściej będąc filarem zespołu. Wprawdzie w 1980 roku zaliczył roczny epizod w Sheffield Tigers, ale w Polsce nigdy nie zmienił klubu i do końca kariery ścigał się w Apatorze. Dziś, mimo ukończonych 78 lat, wciąż pozostaje w żużlowym środowisku i pracuje z toruńską młodzieżą.
W trakcie spotkania Ząbik wspominał swoją karierę, a także odpowiadał na pytania zgromadzonych. Chętni mogli również otrzymać autograf lub zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.
Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<
We wtorek kolejne spotkanie
Ci wszyscy, którzy nie byli obecni na poniedziałkowym żużlowym spotkaniu w Hard Rock Pub Pamela, będą mogli uczestniczyć w identycznym wieczorze zaplanowanym na wtorek. Tym razem Jan Ząbik spotka się nie z szachistami, a z uczestnikami turnieju w tysiąca. W rozmowie z trenerem będą mogli oczywiście wziąć udział wszyscy chętni, nie tylko startujący w karcianych rozgrywkach. Początek wieczornego wydarzenia jest zaplanowany na godzinę 20.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.0/images/video_restrictions/0.webp)
Mbappe nie zagra z Polską?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?