Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fontanna na skrzyżowaniu Grudziądzkiej i Bażyńskich, czyli Mokre A. D. 1927

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Ławka Schillera w parku na Bydgoskim. Siedzi na niej Nikodem Pieszczoch (w harcerskim mundurze) z rodziną. Zdjęcie zostało zrobione w latach 30., a więc już po przeniesieniu ławki na obecne miejsce.
Ławka Schillera w parku na Bydgoskim. Siedzi na niej Nikodem Pieszczoch (w harcerskim mundurze) z rodziną. Zdjęcie zostało zrobione w latach 30., a więc już po przeniesieniu ławki na obecne miejsce. Z archiwum rodzinnego Anny Radkiewicz
Jakie korzyści niemal sto lat temu czerpał miejski człowiek posiadający ogródek działkowy? Gdzie i kiedy powstały pierwsze takie ogródki w Toruniu? Gdzie pierwotnie stała ławka Schillera i kiedy została przeniesiona na obecne miejsce? Na wszystkie te pytania udało nam się znaleźć odpowiedzi.

Obejrzyj koniecznie: Toruń. Miecz katowski z 1631 roku znaleziony w toruńskiej rakarni

od 7 lat

Ze trzy tygodnie temu zaprosiliśmy Państwa na spacer po Mokrem z 1927 roku. Za przewodnik służył nam spory tekst ze "Słowa Pomorskiego" traktujący o niedostatkach najbardziej przemysłowej dzielnicy ówczesnego Torunia. Nie udało nam się wtedy dotrzeć do końca, między innymi dlatego, że lektura tekstu sprzed niemal stu lat była szalenie frustrująca. Znaczną część swojego tekstu anonimowy reporter gazety z 1927 roku poświęcił znaczeniu, jakie ma zieleń w miastach. Pisał o tym wskazując niedostatki Mokrego. Do tego opisu dołączyliśmy bardzo duży zestaw archiwalnych zdjęć, portretujących Mokre od początku XX wieku do końca lat 70. Słowa i obrazy sprzed lat, w zderzeniu z teraźniejszością, robiły bardzo przygnębiające wrażenie.

Pomimo tego, fotograficzno-tekstowa wycieczka w czasie i przestrzeni cieszyła się ogromną popularnością. Wracamy zatem na szlak tym, bardziej, że udało się go bardzo urozmaicić. Wielka w tym zasługa Marka Wieczorka, znawcy dziejów miasta, a także posiadacza wielkiej kolekcji zdjęć archiwalnych i autora mnóstwa zdjęć dokumentujących m.in. przeobrażenia ostatnich dekad. Marek zlokalizował fontannę, o której wspominał reporter "Słowa".

Gdzie pożądane było utworzenie zieleńców na Mokrem?

"Koniecznem jest założenie parku czy choćby większego skweru - apelował autor tekstu z 1927 roku. - Odpowiedniem miejscem do tego byłyby tereny pofortyfikacyjne, na przykład w pobliżu Kaszownika. Następnie należałoby zadrzewić pozbawione dotąd zupełnie roślinności ulice. Przy zbiegu ul. Kościuszki i Olbrachta (w pobliżu figury św. Jana) możnaby stworzyć miły dla oka kącik przez zasianie na placyku w trójkącie trawnika i posadzenie świerków. To samo przy ul. Grudziądzkiej, gdzie tramwaj skręca na lewo (od strony śródmieścia) i gdzie stoi zaniedbany i zapuszczony wodotrysk kamienny".

Gdzie znajdowała się fontanna z pocztówki?

Swego czasu pani Edyta Urtnowska, opiekunka Izby Tradycji w Miejskim Zakładzie Komunikacji, podzieliła się z nami "tramwajową" pocztówką z Mokrego wydaną po 1902 roku. Na jednym z obrazków widać wodotrysk, który w tamtych czasach zapuszczony jeszcze nie był. Zdjęcie fajne, ale trudno je było zidentyfikować. Fontanna, tramwaj i dużo zieleni w tle. Za dużo, bo te rośliny wszystko zasłaniały. Marek Wieczorek jednak ustalił, że to zdjęcie skrzyżowania ul. Grudziądzkiej i Goethego, późniejszej Bażyńskich. Co więcej, Marek znalazł ten sam wodotrysk na zdjęciu, które już wiele razy publikowaliśmy, jednak na ten niezbyt widoczny szczegół nie zwróciliśmy uwagi.

Gdzie i kiedy powstał miejski ogród botaniczny?

Swoją drogą pomysł utworzenia zieleńca w tym miejscu w 1927 roku w cale nie był taką nowością. W części informacyjnej wydanej w 1923 roku pierwszej polskiej księgi adresowej Torunia jest mowa o dwóch istniejących w mieście ogrodach botanicznych. Pierwszy, własność toruńskiego Gimnazjum, znajdował się przy ul. Bydgoskiej - dziś jest to ogród zoologiczny. Drugi - miejski ogród botaniczny - miał powstać w 1923 roku właśnie przy ul. Bażyńskich. Niestety wzmianka z księgi adresowej jest jedynym jego śladem, jak dotąd nie udało nam się znaleźć żadnych szczegółów dotyczących tego ogrodu.

Poza ogrodami publicznymi, w Toruniu były wtedy również dwa parki miejskie. Pierwszy, jak się łatwo domyśleć, był na Bydgoskiem. Różnił się jednak od obecnego, a w pochodzącym z 1923 roku opisie jest pewna ciekawostka dotycząca ławki Schillera.

Gdzie w Toruniu był plac Schillera?

"Park miejski ciągnący się od ul. Konopnickiej aż do Zieleńca, bogaty w cieniste aleje - czytamy. - Wewnątrz znajduje się stawek, oryginalna grota i altana, z której roztacza się prześliczny widok na Wisłę z jednej strony, a z drugiej strony na miasto Podgórz i ruiny zamku Dybowa. Szeroką aleją dochodzi się do publicznego ogrodu miejskiego zwanego "Cegielnią". Poza nią ciągnie się w dalszym ciągu park miejski, aż do osady Zieleniec. Po drodze roztacza się piękna polana zaopatrzona w ławki dla spacerujących zwana placem Moniuszki (dawn. placem Fr. Szyllera), na którym wznosi się pomnik Stanisława Moniuszki, wybudowany staraniem Związku Kół Śpiewaczych na Pomorzu".

To ciekawe. W czerwcu 1923 roku na łamach "Słowa Pomorskiego" pojawiła się taka informacja:

„Ławkę marmurową z dawniejszego placu Schillera zarząd ogrodów miejskich ustawił obecnie w przedniej części parku niedaleko głównej alei”.

Co się stało z pierwszym w Polsce pomnikiem Moniuszki?

Skąd zatem ona przewędrowała? Pierwszy pomnik Moniuszki, zresztą w ogóle pierwszy na ziemiach polskich, stał tam, gdzie w 1928 roku powstała hala wystawowa.

„Gorączkowa praca wre także tam, gdzie nad urządzeniem swych wystaw krzątają się sami wystawcy - raportowało latem 1928 roku „Słowo Pomorskie”. - Teren przed halą, gdzie dawniej stał pomnik Moniuszki, zmienił się nie do poznania. Sam pomnik został na czas wystawy usunięty. Teren zniwelowano, wycięto szereg drzew i krzewów, ziemię użyźniono. Na miejscu pomnika stanie fontanna".

Pomnik Moniuszki już na swoje miejsce nie wrócił, a zanim my wrócimy na Mokre dodajmy, że drugi park miejski znajdował się na Bielanach i - zgodnie z opisem z księgi adresowej - był starannie utrzymywany przez Miejski Zakład Wodociągów. W tym przypadku zatem do dziś nic się nie zmieniło.

Co dają człowiekowi miejskiemu ogródki działkowe?

Trzy tygodnie temu spacer po cierpiącym na niedostatek zieleni Mokrem przerwaliśmy przy zaniedbanym wodotrysku na skrzyżowaniu Grudziądzkiej i Bażyńskich, gdzie zdaniem autora służącego nam za przewodnik tekstu z 1927 roku, warto było założyć większy skwer. Kolejnym takim miejscem do zazielenienia był jego zdaniem rejon ulic: Grudziądzkiej, Odrodzenia i 3 Maja. Tam się później sporo pozmieniało, ale w przybliżeniu chodziło o teren obecnego placu ToMiTo. Przedwojenna ul. 3 Maja ciągnęła się od skrzyżowania z Grudziądzką przy Cmentarzu Garnizonowym, do Wałów. Po wojnie została przechrzczona na Uniwersytecką i nieco skrócona.

"Nie od rzeczy będzie także wspomnieć o sprawie, która na Mokrem również miałaby odpowiednie pole rozwoju a pozostaje w wielkiem zaniedbaniu, a mianowicie: sprawa ogródków działkowych - czytamy dalej artykuł opublikowany w "Słowie Pomorskim" na początku lutego 1927 roku. - W Polsce ogródki działkowe istnieją w Warszawie, Lwowie, Łodzi, Katowicach, Poznaniu. Posiada je i Toruń, lecz niewspółmiernie mało. O znaczeniu społecznem ogródków działkowych zbytecznem jest rozpisywać się. Wspomnimy tylko na słowa instruktora ogródków działkowych p. Janickiego, który w pamiętniku wystawy ogrodniczej w Poznaniu w roku ubiegłym pisał: "człowiek miejski, posiadający ogródek działkowy przywiązuje się do niego bardzo szybko, lgnie doń całą duszą i całą wolną chwilę poświęca temu ogródkowi". Dzieci w takich ogródkach znajdują nie tylko słońce i zieleń, ale i prawdziwą przyjemność w pracy nad hodowaniem owoców i warzyw, zapoznają się z przyrodą no i mają bezpieczne i odpowiednie miejsce do zabawy na świeżem powietrzu. Poza tym ogródek działkowy ma znaczenie praktyczne, dostarczając jarzyn nie tylko dla własnej potrzeby, ale przy odpowieniem staraniu nawet na zbycie. Ma to znaczenie doniosłe, zwłaszcza dla rodzin biedniejszych, któremi właśnie Mokre jest zaludnione".

Gdzie i kiedy powstały pierwsze ogrody działkowe w Toruniu?

Tu warto wspomnieć, że jednym z prekursorów działkowych na ziemiach polskich był Grudziądz. W Toruniu zaś pierwsze ogródki działkowe powstały w 1913 roku i bardzo niewiele im zabrakło, aby mogły świętować 100-lecie istnienia. Przez ulicę Bema, bo tam właśnie się znajdowały, walec rozbudowy przejechał jednak tuż przed tym jubileuszem. Swoją drogą jest to temat wart osobnego opracowania, do czego zbieramy się już od dawna. Chyba trzeba się wreszcie za to zabrać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Fontanna na skrzyżowaniu Grudziądzkiej i Bażyńskich, czyli Mokre A. D. 1927 - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto