Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wernisażowy tydzień w Wozowni [ZDJĘCIA]

Informacja prasowa
Wernisażowy tydzień w Wozowni [ZDJĘCIA]
Wernisażowy tydzień w Wozowni [ZDJĘCIA] mat. prasowe
Wernisażowy tydzień w Wozowni. Już we wtorek (09.02) o godzinie 18.00 w galerii Wozownia w Toruniu, odbędzie się wernisaż wystawy Jana Berdyszaka pt. "Pro Memoriam". Natomiast w piątek ruszą kolejne trzy wystawy. Serdecznie zapraszamy.

Wernisażowy tydzień w Wozowni

Jan Berdyszak - Pro Memoriam

wernisaż 10.02.2015 (wtorek), godz. 18
wystawa czynna do 15.02.2015

Wystawa będąca pożegnaniem/wspomnieniem zmarłego w 2014 roku Jana Berdyszaka, artysty związanego od lat z uczelnią toruńską i galerią Wozownia. Wystawa przygotowywana przez grupę artystów – pracowników WSP UMK w Toruniu: Bogdana Chmielewskiego, Witolda Chmielewskiego, Wiesława Smużnego i Mariana Stępaka. Obok prac inicjatorów na wystawie znajdzie się też po raz pierwszy prezentowana ostatnia praca Jana Berdyszaka.

"Dedykując swoją realizację plastyczną Janowi Berdyszakowi postanowiłem nawiązać do Jego ostatniej wystawy w Galerii Wozownia. Był to podwójny pokaz na przełomie lat 2006/2007 p.t. „Słupy i reszty I” oraz ”Słupy i reszty II”. Zapamiętałem to wydarzenie w sposób niezwykle wyrazisty i dotąd mam w swojej świadomości wielkie fragmenty ekspozycji wpisujące się w przestrzenie pomiędzy słupami galerii. Odkryłem twórczość Jana w zupełnie inny sposób, dotąd dla mnie mało znany." Marian Stępak, luty 2015.

Anna Płotnicka
„Trzymam się powietrza”

kuratorka: Małgorzata Jankowska

wernisaż 13.02.2015, godz. 18
wystawa czynna do 08.03.2015

„Działania artystyczne Płotnickiej mają przede wszystkim charakter performatywny, sytuują się na pograniczu instalacji, sztuki wideo oraz performansu. (…) Wśród różnorodnej aktywności artystycznej Płotnickiej za najbardziej znaczące należy uznać działania performatywne, których efektem często są fotograficzne i audiowizualne dokumentacje oraz filmy stanowiące zapis performansów dokamerowych.” (Małgorzata Sobolewska)
„Twórczość Anny Płotnickiej bliska jest obszarom filozofii istnienia. Żeby do niej przeniknąć musimy zwrócić uwagę na bogactwo naszej relacji ze światem. Żeby to zrobić trzeba jednak zderzyć ciało z codziennością, zastanowić się nad chłodem i chropowatością powierzchni lub odszukać unieważnione przez czas miejsca i wspomnienia. Wtedy zaczniemy widzieć to, czego wcześniej nie zauważyliśmy. Przekorność tej obietnicy zawarta jest w tytule wystawy, zaczerpniętym z pozornie nieistotnej rozmowy spokrewnionych z artystką kobiet: Marii i Zenobi. Odkrycie przez ciocię Marię faktu, że niezauważalne powietrze może jej służyć za oparcie, że jego właśnie się trzyma, oznacza, że obdarzyła je większym zaufaniem niż siebie samą, prowadzi nas to ku tajemnicy istoty naszych relacji ze światem.” (Małgorzata Jankowska z katalogu wystawy) Anna Płotnicka studiowała na wydziale Malarstwa, Grafiki i Rzeźby PWSSP (dziś ASP) we Wrocławiu; dyplom w 1980 w pracowni prof. J.J. Aleksiuna. Prezentowała swoje prace m.in. w PS1 Museum w Nowym Jorku, w Het Apollohuisw Eindhoven, w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie, wielokrotnie w ramach WRO Media Art Biennale we Wrocławiu.

Uczestniczyła też w wielu pokazach sztuki kobiet, m.in. Obecność (Galeria ON, Poznań/1987), Kobieta w kobiecie (Galeria Bielska BWA/1996). Obok twórczości własnej prowadzi działalność kuratorską: w 2001 i 2004 roku była kuratorką wystaw Krzątanina 1 i Krzątanina 2, w których uczestniczyło kilkunastu najwybitniejszych polskich artystów, w 2006 zorganizowała wystawę polskich artystów Zamieszkanie – Sich Einrichten w Dreźnie, a w 2007 roku drugą odsłonę tego projektu z udziałem niemieckich artystów we Wrocławiu.
Zofia Martin „Wesoła gromadka”

kuratorka: Katarzyna Lewandowska

wernisaż 13.02.2015, godz. 18
wystawa czynna do 08.03.2015

„Zły sen, zmora co przychodzi nocą i siada cicho na piersi, wpatrując się swoimi szklistymi oczami, krwawe opowieści śpiewane słodkim, dziecięcym głosem stanowią dla Zofii Martin początek historii nasiąkniętej krwią. Od pierwszego, wypowiedzianego słowa ta ‘zaiste’ wesoła gromadka zmierza ku nieuniknionej śmierci - w bólu i cierpieniu. Perwersja w której nieposłuszeństwo wobec pewnych kulturowych norm kończy się tragicznie dla ofiary. Rozczłonkowane ciało, okaleczone, krwawiące, martwe. Ale przecież jest to kara -€“ zawsze słuszna (?) i sprawiedliwa (?)

Zofia Martin wizualizuje dwa wierszydełka-straszydełka, które pozbawione jakiejkolwiek metaforyki wprost opisują przedziwne historyjki z życia dzieci. Wiszące, ceramiczne, obcięte palce Juleczka, który bez przerwy je ssał czy stos łyżek - przedmioty smutnego chłopca, co nie chciał jeść zupy wprowadzają widza w przestrzeń pełną niepokoju i niepewności. I jeszcze te głosy, dziecięce, recytujące tę nadzwyczajną poezję.” (Katarzyna Lewandowska)

Zofia Martin ur. 1992 roku w Gdańsku. Obroniła dyplom licencjacki z wyróżnieniem na kierunku intermedia w pracowni prof. Grzegorza Klamana, aneks z rzeźby w pracowni prof. Katarzyny Józefowicz na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. W 2013 roku studiowała w Escola Superior Artistica do Porto w Portugalii. Obecnie na studiach drugiego stopnia. Studia traktuje jako czas poszukiwań i eksperymentów. Jej wypowiedzi zazwyczaj przybierają formę instalacji, a ostatnie prace skupiły się na tematyce marzeń sennych.

Jacek Szczepanek, Małgorzata Chodyna, Paweł Sokołowski, Ewa Żurakowska
„Przemysł ciężki to ja”

wernisaż 13.02.2015, godz. 18
wystawa czynna do 08.03.2015

Wystawa prezentuje efekty dźwiękowego działania artystycznego prowadzonego wśród mieszkańców byłych górniczych regionów Polski (Nowa Ruda, Aglomeracja Wałbrzyska) i Niemiec (Dortmund, Zagłębie Ruhry). Do uczestnictwa w projekcie zaproszeni zostali dawni pracownicy kopalni, którzy poproszeni zostali o odtworzenie sonosfery swoich dawnych miejsc pracy. Materiałem pracy artystycznej są więc dźwięki związane z górnictwem i hutnictwem imitowane/tworzone przez głos ludzki. Dźwięki kopalni albo huty gromadzą się w unikalny sposób w głowie każdego, kto w nich pracował. Starzeją się razem z tym, kto je zapamiętał. Gdy kopalnie są już zamknięte, inni mogą sobie te dźwięki tylko wyobrazić. Projekt „Przemysł ciężki to ja” nobilituje dźwięki przemysłu przefiltrowane przez percepcję, pamięć i twórcze zdolności poszczególnych weteranów kopalń i fabryk. Te wyrazy indywidualnej ekspresji składają się na obraz wspólnotowego postrzegania po przemysłowego dziedzictwa.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto