Sanepid w Toruniu zasypany jest mailami i telefonami. - Wiele z nich to donosy. Na sąsiada, że może być zarażony, albo na kolegę z pracy, który "ma objawy, a był we Włoszech". Nie mamy podstaw tego sprawdzać - mówią w sanepidzie.
Wideo
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!