Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń. Zarobki w kulturze w czasie pandemii. Jak brak występów wpłynął na pensje w toruńskiej kulturze?

Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Na zdjęciu: "Kariera Nikodema Dyzmy" na deskach Teatru Horzycy. Premiera odbyła się w ścisłym reżimie sanitarnym, gdy na pewien czas złagodzono antyepidemiczne obostrzenia
Na zdjęciu: "Kariera Nikodema Dyzmy" na deskach Teatru Horzycy. Premiera odbyła się w ścisłym reżimie sanitarnym, gdy na pewien czas złagodzono antyepidemiczne obostrzenia Grzegorz Olkowski
Od lutego drzwi dla odwiedzających otworzą muzea i galerie sztuki. Także w Toruniu. Zamknięte pozostaną teatry i sale koncertowe. Wkrótce minie rok od pierwszego lockdownu spowodowanego epidemią koronawirusa. Wprawdzie latem na pewien czas złagodzono obostrzenia, ale imprezy kulturalne odbywały się w ograniczonym zakresie i dla niedużych grup publiczności. Sytuacja ma znaczący wpływ na zarobki ludzi kultury.

Zobacz wideo: Ile zarabiają Polacy w mikrofirmach?

Teatr w Toruniu. Aktorzy z mniejszymi zarobkami

Jak bez mała roczny lockdown odbił się na sytuacji materialnej ludzi kultury?

- Dotację mamy niezmienioną, zatem zarobki tych pracowników, którzy otrzymują stałą pensję, pozostają na takim poziomie jak przed pandemią. Inaczej rzecz ma się z aktorami czy np. inspicjentami, których płaca składa się z dwóch części: stałej i zmiennej, uzależnionej od aktywności zawodowej - mówi dyrektor Teatru im. Wilama Horzycy Andrzej Churski.

Aby zrekompensować ubytek „ruchomej” części zarobków zależnej od liczby występów, teatr płacił za przedsięwzięcia artystyczne przygotowywane przez aktorów do internetu.

Polecamy

Tak się też złożyło, że w minionym roku przypadało 100-lecie teatru polskiego w Toruniu, były więc związane z jubileuszem nagrody marszałka województwa. No i były rządowe rekompensaty. Mimo wszystko do aktorskich kieszeni wpłynęło mniej niż zwykle pieniędzy. Drastycznie zmalały bowiem wpływy ze sprzedaży biletów. A to ma ścisły związek z honorariami artystów, bo te wpływy z założenia mają być przeznaczane na eksploatację przedstawień.

TOS. Granie w ramach pensji zasadniczej

W Toruńskiej Orkiestrze Symfonicznej obowiązują tzw. normy, czyli koncerty, w których trzeba wystąpić w ramach pensji zasadniczej.

- Staramy się tak organizować działania internetowe, by muzycy z tego obowiązku się wywiązali. Gorzej jest z dodatkowymi koncertami, płatnymi dodatkowo. Musieliśmy też obciąć nagrody i premie - dyrektor Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej Przemysław Kempiński przyznaje, że zarobki muzyków spadły o 10-20 procent.

TOS to instytucja miejska. Miasto zmniejszyło swoją dotację dla orkiestry. Wpływów ze sprzedaży biletów nie ma, mimo że orkiestra wciąż daje koncerty przez internet, a transmisji w dniu ich nadawania słucha od 200 do 350 osób (kolejni melomani sięgają do nagrań w kolejnych dniach). Dostęp pozostaje darmowy, chociaż, jak mówi dyr. Kempiński, przygotowanie nagrania jest bardziej pracochłonne niż jednorazowego występu na żywo.

- Gdybyśmy wprowadzili bilety na transmisje internetowe, stracilibyśmy dużą część publiczności. Dlaczego słuchacze mieliby wybrać nas, gdy duże, dysponujące większym budżetem filharmonie udostępniają swoje występy za darmo? Poza tym sytuacja wielu naszych odbiorców też nie jest dzisiaj łatwa - mówi Przemysław Kempiński i dodaje, że brak wpływów ze sprzedaży biletów zmusza do oszczędności. - Repertuar tak dobieramy, żeby nie zapraszać wykonawców z zewnątrz i nie korzystać z nut, za które trzeba by dużo płacić.

Polecamy

Dyrektor nie ukrywa, że dzwonią do niego artyści z ofertą występu.
- Muszę jednak najpierw zapewnić pracę i zarobek naszym muzykom - twierdzi.
Sytuację nieco złagodziły rządowe dotacje na konkretne przedsięwzięcia, edukacyjne i okołoartystyczne, które TOS przygotowywała.

Dwór Artusa. Bez biletów

- W zeszłym roku zarobki obniżyłem… sobie - mówi Łukasz Wudarski, kierujący Centrum Kultury „Dwór Artusa”. - Pracuję jednak na nieco innych zasadach niż dyrektorzy wielu placówek kultury. Założyłem firmę, która wygrała przetarg na prowadzenie Dworu. Na całe szczęście udało się nie obniżać pensji pracownikom, choć niestety zabrakło na premie uznaniowe. A należały się na przykład za organizację internetowego Festiwalu Książki. Nie mogliśmy w minionym roku pozwolić sobie na zatrudnienie zewnętrznych firm do obsługi festiwalu. Własnym sumptem więc obsłużyliśmy technicznie transmisje, nasi pracownicy poprowadzili większość spotkań autorskich z pisarzami.

Dotacje miasta na Dwór Artusa (połączony niedawno z Domem Muz) to jedna trzecia budżetu tej instytucji. Resztę Dwór musi sobie wypracować. Dzierżawi w tym celu pomieszczenia dwóm sklepom, restauracji i studiu tatuażu, a także sprzedaje bilety na koncerty i wynajmuje sale. Dwa ostatnie źródła w pandemii „wyschły”.

- Miejskie dotacje i wpływy z dzierżawy nie wystarczają na koszty stałe prowadzenia instytucji - przyznaje Łukasz Wudarski. - Oczywiście jak nie ma koncertów, to nie ma kosztów ich organizacji, ale przygotowanie wydarzeń online też nie jest bezkosztowe. A trzeba je udostępniać za darmo, bo w sytuacji wielkiej podaży tego typu wydarzeń w internecie, biletów pewnie by nie kupiono… Jeśli lockdown potrwa jeszcze długo i nie dostaniemy państwowej pomocy na przykład w postaci zwolnienia z opłat na ZUS, to znów staniemy przed koniecznością wstrzymania premii.

Ludzie kultury czekają na występy

Dodajmy, że frustracja wielu ludzi kultury wynika nie tylko z utraty zarobków. Bezczynność odbija się na psychice, okazjonalne internetowe aktywności nie rekompensują braku normalnej pracy. Aktorzy czy muzycy, by zachować zawodową formę, muszą ćwiczyć, także zespołowo. Ale trenować bez konkretnego celu? Bez perspektywy występu? To nie takie łatwe.

- Przed pierwszym po wiosennym lockdownie koncertem z udziałem publiczności mieliśmy tremę, jakiej dawno nie doświadczaliśmy. Przyznawali się do niej nawet koledzy z długim stażem – mówi jeden z muzyków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto