Toruń. Co jest dziś potrzebne uchodźcom z Ukrainy? To głównie jedzenie, kosmetyki i wyprawki szkolne

Zobacz wideo: Waloryzacja 2022 - od marca podwyżki

-Codziennie po pomoc przychodzi do nas średnio 150 osób przybyłych z Ukrainy. Wydajemy im rzeczy, które przynoszą torunianie. Najbardziej potrzebna jest teraz żywność, kosmetyki, wyprawki szkolne. Odzież używana? Jest jej za dużo - mówi Tatiana Dembska, koordynująca zbiórkę i wydawanie darów na lewobrzeżu. A jak jest w innych sztabach?

W Toruniu przebywa już ponad tysiąc uchodźców z Ukrainy - w prywatnych domach i miejscach przygotowanych przez miasto. Czego obecnie najbardziej potrzebują? Sprawdziliśmy.

W miejscu zbiórki sztabu Tatiany Dembskiej, która oficjalnie zarejestrowała stowarzyszenie "Dobra dla dobra", codziennie po pomoc zgłasza się średnio 150 Ukraińców. Magazyn działa przy ulicy 63 Punktu Piechoty 60. Działa w dni powszednie od godz. 10 do 19, a w soboty od 11 do 18. W tych godzinach można też przynosić dary.

- Przyjęcia odzieży używanej nie odmawiamy, ale obecnie jest jej wręcz za dużo. Za to bardzo potrzebna jest żywność: konserwy, cukier, olej, mleko, płatki, woda, napoje, słodycze. Codziennie wydajemy jej potrzebującym dużo i codziennie zgłaszają się kolejne ukraińskie rodziny. Na liście najpotrzebniejszych rzeczy są też kosmetyki (szampony, żele do mycia itp.) oraz wyprawki szkolne dla dzieci - wylicza Tatiana Dembska.

Można też tutaj przynosić artykuły sanitarno-higieniczne, wszelkie produkty dla małych dzieci, środki przeciwbólowe. Bardzo mile widziana jest zarówno pomoc "detaliczna", jak i większe dostawy np. od firm, sklepów czy stowarzyszeń. Paleta czy nawet kilka palet towaru w jednym asortymencie to zawsze dar trafiony w dziesiątkę.

Pod skrzydłami miasta prężenie działa w Toruniu ponad 50 punktów, w których zbierane są dary. To nie tylko główna siedziba i tzw. rejony Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, ale i poszczególne miejskie szkoły. Pełną listę tych miejsc wraz z adresami zainteresowani znajdą na stronie internetowej www.torun.pl.

Niedawno dyskusję wśród torunian wzbudził fakt odsyłania darczyńców, którzy mieli ze sobą używaną odzież - posegregowaną, ciepłą, ale jednak nie fabrycznie nową. - W placówce MOPR-u przy ulicy Fałata takiej odzieży od nas nie przyjęto i poinformowano, że odgórną decyzją zbierana jest tylko nowa odzież - zgłaszał pan Wojciech. Swój sygnał przekazał nawet prezydentowi Michałowi Zaleskiemu na Facebooku. Prezydent potwierdził, że tak jest faktycznie.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu

Co zatem jest na liście potrzeb miejskich zbiórek? 15 marca (we wtorek) prezydent Torunia zaapelował do mieszkańców po pierwsze o wsparcie partnerskiego miasta Łuck, które jest ostrzeliwane. - Jego mieszkańcy ewakuują się ze zrujnowanych domów i mieszkań, kobiety i dzieci szukają bezpiecznego schronienia, mężczyźni bronią miasta. Wiemy, że najbardziej potrzebne są obecnie noktowizory, termowizory, lornetki, latarki na czoło, apteczki, krótkofalówki, baterie, powerbanki, śpiwory, materace, karimaty czy naczynia jednorazowe. Brakuje też leków i żywności - podał Michał Zaleski.

Prezydent apelował też o dalsze wspieranie uchodźców z Ukrainy, którzy już w Toruniu są. Na liście miejskich zbiórek dla nich wymienione są: żywność (konserwy, dżemy, makarony, ryż, cukier i inne), środki czystości i higieny, koce, śpiwory, termosy, podstawowe lekarstwa (takie, które kupujemy bez recepty).

3.Zbiórka Toruńskiego Sztabu Pomocy Ukrainie

Toruński Sztab Pomocy Ukrainie to kolejna społecznikowska akcja pomocowa. Główna siedzibę ma przy ul. Słowackiego 63/2 (telefon: 607 314 981). Od niedawna dysponuje jednak też dużym magazynem przy ulicy Legionów 238. Tutaj przynosić można dary o większych gabarytach, ale nie tylko.

Posortowana, ciepła odzież? Tak, tutaj przyjmą. Żywność z długimi terminami ważności, środki higieny, kosmetyki? Jak najbardziej! Społecznicy z tego sztabu są zresztą bardzo aktywni na Facebooku (profil o nazwie sztabu) i na bieżąco odpowiadają torunianom na pytania, czy coś jest potrzebne, czy nie. Regularnie też publikują aktualne listy potrzebnych rzeczy. Ostatnia zawiera m.in. takie pozycje: pościel, kołdry, poduszki, pampersy dla dzieci, żywność (w tym taka dla małych dzieci), kawa rozpuszczalna, szampony i inne kosmetyki (chętnie w małych opakowaniach, jak z hotelu).

Ukraińscy, którzy w Toruniu znaleźli bezpieczne schronienie, próbują szybko stanąć na własnych nogach. Na wielu grupach pomocowych w mediach społecznościowych pojawiać zaczęły się zatem prośby o pomoc w uruchamianiu własnych, małych na razie biznesów. Przykład?

W popularnej grupie facebookowej "Toruń dla Ukrainy" pan Sławomir w imieniu cudzoziemek ogłosił w środę (16.03) tak: "Dwie kobiety z Ukrainy potrzebują maszynki do mielenia mięsa, gdyż robią hurtowo pierogi i tym samym chcą zarabiać na utrzymanie swoje i dzieci. Posiadam jedną, ale jest już w słabej kondycji i lata świetności ma już za sobą".

Przekazywanie takich i innych sprzętów, które Ukrainki wykorzystają do samodzielnego zarobkowania, to już darowanie prawdziwej wędki, a nie tylko ryby.