MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

To już 30 lat od wypadku... Per Jonsson chce jesienią przyjechać do Torunia. Powstaje też film!

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
archiwum Polska Press
W środę mija 30 lat od tragicznego wypadku, w wyniku którego Per Jonsson, idol kibiców Apatora, trafił na wózek inwalidzki. Rocznica jest smutna, ale dla fanów Szweda mamy także pozytywne wiadomości. Prace nad filmem o Jonssonie są coraz bardziej zaawansowane, a on sam jesienią ma zamiar znów odwiedzić Toruń.

W Toruniu Per Jonsson nie startował wcale długo - tylko cztery sezony. Co więcej, nie brał udziału w każdym meczu - przykładowo w 1993 roku wystąpił tylko w siedmiu z osiemnastu ligowych meczów. Fani Apatora pokochali jednak Jonssona, a ten stał się wielkim idolem dla wszystkich, którzy w tamtych czasach emocjonowali się żużlem. Szwed zjednał serca kibiców nie tylko znakomitymi wynikami sportowymi, ale także lojalnością i przywiązaniem do Torunia. Do legendy przeszły rady, jakich udzielał miejscowym zawodnikom Apatora, jak i odbywane z nimi treningi - Jonsson potrafił ustawiać na torze wiadra, między którymi musieli jeździć torunianie, szlifując w ten sposób swoją technikę.

Per Jonsson w Apatorze w Toruń

Czymś wyjątkowym było zresztą już samo podpisanie kontraktu z zawodnikiem, który był wówczas aktualnym indywidualnym mistrzem świata. W nowej epoce, już po zmianach ustrojowych, do Polski, w żużlu wciąż siermiężnej i biednej, zaczęły przyjeżdżać gwiazdy. Toruń pozyskał Jonssona, a z ten z miejsca zaczął osiągać wspaniałe wyniki.

Tragiczny wypadek Pera Jonssona w Bydgoszczy

Kto wie, ile jeszcze trofeów zdobyłby Szwed, gdyby nie tragedia, do której doszło 26 czerwca 1994. Choć aż trudno w to uwierzyć, od tamtych chwil minęło już 30 lat - podczas rozgrywanych w Bydgoszczy derbów Pomorza w czwartej serii startów na pierwszym wirażu doszło do karambolu, w wyniku którego Jonsson doznał urazu rdzenia kręgowego. Mimo natychmiast przeprowadzonej operacji cudu nie było - Szwed nie odzyskał sprawności i do dziś jest sparaliżowany. Rok po nieszczęściu w Toruniu odbył się jego turniej benefisowy, który był pierwszą okazją, by kibice podziękowali idolowi za wszystko, co dla nich zrobił.

To już 30 lat od wypadku... Per Jonsson chce jesienią przyjechać do Torunia. Powstaje też film!
archiwum Polska Press

Czas pokazał, że w kolejnych latach wizyt z różnych okazji było jeszcze sporo. Jonsson promował w Toruniu swoją autobiografię, uczestniczył również w nadaniu ulicy prowadzącej na Motoarenę jego imienia. Jak dotąd ostatni przyjazd miał miejsce w 2019 roku - na kolejne nie pozwoliła pandemia, ponadto zdarzało się, że stan zdrowia Szweda ulegał pogorszeniu.

Powstaje film o Jonssonie. Premiera podczas Grand Prix

Wszystko wskazuje jednak na to, że jesienią Jonsson znów odwiedzi Toruń. Przy okazji Grand Prix Polski na Motoarenie wstępnie planowana jest premiera poświęconego mu filmu. Dokument tworzą torunianie z firmy One Sport, którzy już wiosną odwiedzili Szweda w jego domu. Początkowo plan zakładał nakręcenie jedynie krótkich materiałów promocyjnych, ale gdy Jonsson zaczął dzielić się wspomnieniami, koncepcja szybko uległa zmianie. Dziś prace nad filmem trwają więc w najlepsze.

- Mieliśmy już spotkanie dotyczące tego, co już jest gotowe, jeśli chodzi o zebrane materiały, a co jeszcze trzeba zrobić lub dokręcić i w którą stronę iść z tą produkcją. Wydaje mi się, że do wrześniowego terminu, czyli do Grand Prix w Toruniu, film powinien być już gotowy i będzie możliwa jego premiera. Ja sam ostatnio byłem trochę wyłączony z tego projektu przez kolejne wybory i tematy kampanijne, ale teraz będzie można już się w pełni skoncentrować tylko na tym. Myślę, że powstanie coś fajnego. To jest ciekawy projekt i o tyle ważny, że legenda Pera cały czas w Toruniu trwa. Minęło już 30 lat od wypadku, jest cała grupa kibiców, którzy nigdy nie widzieli go na torze, więc tym bardziej chcemy przypomnieć jego postać, choć ta pamięć i tak jest w mieście żywa - mówi Jacek Gajewski, wieloletni menedżer toruńskiej drużyny, a prywatnie bliski przyjaciel Jonssona.

To już 30 lat od wypadku... Per Jonsson chce jesienią przyjechać do Torunia. Powstaje też film!
archiwum Polska Press

Powstający film powinien być nie lada gratką dla kibiców. Szwed będzie w nim pokazany nie tylko od strony czysto sportowej - pojawią się wątki prywatne, historia początków startów na żużlu, temat przyjaźni z Gajewskim, a także radzenie sobie mimo nieszczęścia, jakie go spotkało.

- Chcemy pokazać historie, które nie są znane, w tym z życia prywatnego Pera, a także z czasów, gdy jako młody chłopak zaczynał jeździć na żużlu. Ludzie o wielu rzeczach nie wiedzą, a sam Per w wielu tematach też nie był nigdy specjalnie wylewny. W filmie pojawi się natomiast właśnie sporo takich historii, które dotąd znane nie były. Obecnie Per czuje się nieźle. Trudniejszy był dla niego ubiegły rok, przechodził m.in. operację, nie mógł się ruszyć z domu. Teraz zaczął znowu normalnie funkcjonować, oczywiście jak na swoje możliwości. Nasza wizyta u niego miała chyba dobry wpływ - zaczęliśmy mu mówić o pomyśle na film i da się zauważyć, że to jest dla niego coś pozytywnego. Widzę, że Per mocno się tym interesuje i ma już plany odnośnie przyjazdu we wrześniu do Torunia. Na tyle, na ile może, pozostaje aktywny. Nie poszedł w stronę bycia zgorzkniałym z powodu tego, że spotkała go taka tragedia. To też jest ważne - podkreśla Gajewski.

Gwiazda światowego żużla

Największym sukcesem Jonssona było indywidualne mistrzostwo świata zdobyte w 1990 roku w angielskim Bradford. Trzy lata później Szwed cieszył się także z mistrzostwa świata w parach, ponadto zdobył też dziewięć innych medali imprez najwyższej rangi, zarówno indywidualnie, parowo, jak i drużynowo. W polskiej lidze był niezwykle skuteczny - jego średnia co roku wynosiła w granicach 2,4-2,6 punktu na wyścig.

Na naszej stronie internetowej publikujemy liczne zdjęcia z poprzednich wizyt Pera Jonssona w Toruniu - aby je obejrzeć kliknij w przycisk "Zobacz galerię" i przeglądaj je przy pomocy myszki, klawiatury komputera lub ekranu dotykowego smartfona.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: To już 30 lat od wypadku... Per Jonsson chce jesienią przyjechać do Torunia. Powstaje też film! - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto