Przepiękne i klimatyczne miasto, jakim jest Toruń już po raz czwarty będzie gościć najlepszych żużlowców świata.Wcześniejszy sukces organizacyjny i sportowy spowodował to, że bilety na tegoroczną imprezę rozeszły się w kilka dni, co z pewnością cieszy organizatorów sobotniej imprezy. Polscy kibice, którzy zawitają na toruński obiekt nie powinni się nudzić. Już teraz większość z nich liczy na to iż toruński turniej będzie szczęśliwy przede wszystkim dla mającego szansę na złoty medal Jarosława Hampela.
Oprócz Hampela do grona głównych faworytów turnieju należy zaliczyć Nielsa Kristiana Iversena oraz zawsze dobrze czującego się na MotoArenie Grega Hancocka. Walkę o czołowe lokaty zapowiadają również Nicki Pedersen, Krzysztof Kasprzak i Darcy Ward, który na tutejszym torze czuje się jak przysłowiowa ryba w wodzie. Darcy to zawodnik, który toruński tor zna jak własną kieszeń i zapewne mając już zapewnione miejsce w czołowej ósemce jadąc na luzie powalczy o najwyższą pulę.
Niemal pewnym kandydatem do złotego medalu jest lider cyklu Tai Woffinden, który ma aż szesnaście oczek przewagi na drugim Hampelem. Zatem Mały ma jeszcze szanse na najwyższe pudło chociaż są to szanse tylko iluzjonistyczne. Głównym czynnikiem który będzie zapewne decydował w sobotę będzie za pewne dyspozycja Woffiego. Brytyjczyk bowiem od wypadku z Gollobem nie siedział na motocyklu i pojedzie turniej w trakcie rehabilitacji. Trzeci Iversen będzie walczył nie tylko z kapitanem biało- czerwonych o srebro, ale będzie także musiał bronić podium przed atakami Pedersena i Hancocka.
Niektórym zawodnikom w skutecznej rywalizacji może przeszkodzić ich stan zdrowia. Niestety w Toruniu nie zobaczymy króla tutejszego owalu Tomasza Golloba, który przed dwoma tygodniami uległ makabrycznemu wypadkowi w Sztokholmie. Na starcie nie zobaczymy także Emil Sajfutdinowa, który przechodzi obecnie rehabilitację w Hiszpanii. Golloba zastąpi go Australijczyk Troy Batchelor, który jest dopiero trzecim rezerwowym tegorocznego cyklu. Jednak zarówno pierwszy Ales Dryml (Czechy) jak i drugi Leon Madsen (Dania) zastępują już Chrisa Holdera (Australia) i Emila Sajfutdinowa (Rosja).
Każde zawody mają również swojego tzw "czarnego konia" Kto nim będzie w tym roku? Ci bardziej odważni uważają, że wiele do powiedzenia może mieć Adrian Miedziński, który będzie chciał udowodnić nie tylko sobie że gdyby nie fatalna kontuzja w meczu towarzyskim Czechy- Polska pewnie awansował by do GP z Challengu. Czy słusznie? Przekonamy się już w sobotni wieczór.
W roli rezerwowych na liście startowej GP Polski w Toruniu znajdą się dwaj inni żużlowcy Unibaksu - Paweł Przedpełski i Kamil Pulczyński.
AKTUALNA KLASYFIKACJA GP 2013:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?