Tragicznie turniej w Sztokholmie rozpoczął się dla Tomasza Golloba, który miał groźny wypadek w swoim pierwszym wyścigu zawodów. Na pierwszym okrążeniu jadący za Gollobem lider mistrzostw świata Tai Woffinden zahaczył o motor Polaka i spowodował jego upadek. Bydgoszczanin uderzył głową o nawierzchnię, a ponadto został poturbowany motocyklem Anglika.
Znacznie lepiej turniej rozpoczęła pozostała dwójka biało- czerwonych. Hampel znakomicie wystrzelił spod taśmy i szybko założył się na Warda. Australijczyk jednak był bardzo szybki i na drugim łuku zmusił Polaka do jazdy po zewnętrznej części toru. W pierwszy wiraż drugiego okrążenia Darcy wchodził już na pierwszej pozycji i niezagrożony dowiózł trzy punkty do mety. Kasprzak zdobył jedno oczko.
Nieco gorzej Polakom wiodło się w kolejnych wyścigach. W piątym biegu w bratobójczym pojedynku Kasprzak okazał się lepszy od Hampela, a jako pierwszy linię mety minął Greg Hancock, który znakomicie rozegrał start i pierwszy łuk, nie dając żadnych szans Krzysztofowi Kasprzakowi.
Niezwykle interesujący był dziesiąty wyścig dziewiąty w którym Iversen o błysk szprychy wygrywa z Jonssonem. Duńczyk przez cały wyścig jechał za Szwedem, który miał problemy z płynną jazdą na wirażach. W końcu jednak na ostatnim łuku popełnił błąd, którym przypłacił utratę pierwszej pozycji.
W półfinałach zobaczyliśmy dwóch naszych zawodników. O ile Kasprzak jechał bardzo dobry turniej i pewnie awansował do najlepszy ósemki z dorobkiem dziesięciu oczek . O tyle w piątej serii, rzutem na taśmę, do półfinałów awansował Hampel. Jarek w dziewiętnastej gonitwie świetnie wyszedł ze startu i nie dał żadnych szans swoim rywalom. Co prawda musiał uważać aby nie popełniać błędów, bowiem tuż za nim jechał Jonsson, jednak całe szczęście Polakowi udało się dojechać do mety na pierwszym miejscu.
Bieg półfinałowy ułożył się po raz kolejny po myśli Hampela, który świetnie wyszedł ze startu i z kilkunastometrową przewagą przyjechał przed Matejem Zagarem. Słoweniec z kolei cały czas musiał uważać na Darcy'ego Warda, jednak Zagar jechał bardzo inteligentnie i nie pozwolił Australijczykowi przypuścić skutecznego ataku.
W drugim półfinale Atomowy start zanotował Iversen. Duńczyk fantastycznie spasował się do toru przygotowanego przez Szwedów i bez większych problemów wygrał bieg. Niestety słabo spod taśmy wyszedł Kasprzak i nie miał żadnych szans aby nawiązać walkę z rywalami.
Wielki finał to kolejny świetny start PUK-a. Duńczyk wypchnął na zewnętrzną Hampela, co wykorzystał Zagar wysuwając się na prowadzenie przy krawężniku. Duńczyk był jednak świetnie spasowany i bez problemu wyprzedził swojego rywala ze Słowenii.
Przed ostatnimi zawodami za dwa tygodnie w Toruniu w klasyfikacji generalnej prowadzi Brytyjczyk Tai Woffinden, który o szesnaście punktów wyprzedza Hampela. Polak ma jeszcze teoretycznie szansę na mistrzostwo świata, ponieważ w jednych zawodach można zdobyć maksymalnie 21 pkt.
Klasyfikacja generalna SGP 2013:
1. Tai Woffinden (W.Brytania) 141PKT.
2 . Jarosław Hampel (Polska) 125
3. Niels Kristian Iversen (Dania) 119
4 . Emil Sajfutdinow (Rosja) 114
5. Nicki Pedersen (Dania) 113
6. Greg Hancock (USA)
111
7. Matej Zagar (Słowenia)
107
8. Darcy Ward (Australia)
93
...
9. Tomasz Gollob (Polska)
89
12. Krzysztof Kasprzak (Polska) 80
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
