W związku z pojawiającymi się w Gazecie Wyborczej spekulacjami prasowymi, noszącymi znamiona „chciejstwa” dziennikarskiego, tworzącego negatywny wizerunek Spółki Akcyjnej TKP ELANA, Zarząd Spółki stanowczo dementuje zawarte w tych artykułach twierdzenia o rzekomym zagrożeniu licencji na grę w II lidze zachodniej piłki nożnej Naszego Klubu.
Dziennikarskie „absolutne pewniki” informujące opinię publiczną w sprawie zawieszenia licencji Klubowi Elana Toruń są bezpodstawne i nie znajdują oparcia w faktach, a także działaniach Polskiego Związku Piłki Nożnej, który nie wszczął i nie prowadzi żadnego postępowania mającego na celu zawieszenie tejże licencji.
Licencji nota bene przyznanej Klubowi w maju ubiegłego roku na sezon 2011/2012 w pierwszym terminie, nie zaś w postępowaniu odwoławczym jak miało to częstokroć miejsce w latach poprzednich. „Licentia elanica” ukryta w „wierszówkach” opublikowanych we wcześniejszych wydaniach jak i w ubiegłym tygodniu na łamach Gazety Wyborczej ma charakter licencji na zabijanie toruńskiej piłki nożnej zamiast ją promować i przybliżać czytelnikom jako najpopularniejszą dyscyplinę sportową. Czy czas przed „Euro 2012” musi być tylko świętem piłki europejskiej, a nie może być również świętem piłki nożnej lokalnej w wydaniu toruńskim? I w wydaniu codziennym Gazety Wyborczej?
Sparingi: Elana Toruń remisuje w Gdyni z Arką 1:1 [ZDJĘCIA ]
Nie podlega dyskusji, iż zawirowania finansowe wokół Klubu istnieją i długo istnieć będą z powodów znanych opinii publicznej, a media próbują tą opinię zniekształcić zapominając, iż obecna sytuacja jest wypadkową konieczności spłaty niektórych zobowiązań zaciągniętych przez Stowarzyszenie TKP Elana w latach poprzednich i których kumulacja i kulminacja przeszkadza w bardziej dynamicznym rozwoju Klubu. Źródłem niektórych działań PZPN, ale nie tak restrykcyjnych jakby chcieli autorzy artykułów o „ELANIE” są niespłacone zobowiązania Stowarzyszenia i z tymi problemami boryka się Spółka Akcyjna.
Spółka która powstała nie po to by być piętnowana za grzechy nie swoje, ale po to aby utrzymać „Elanę” w Toruniu na poziomie II ligi i tchnąć w Nią nowe życie i dać Toruniowi I ligę in spe….dalszej bądź bliższej…. Dać jej szansę…. Prezydent Miasta Torunia i inni akcjonariusze dali szansę Klubowi, aby kibice cieszyli się z jej zwycięstw i jednoczyli w przypadku porażek…bo to przecież prosta gra…Cieszmy się prostą grą i nie prowadźmy na łamach prasy nieczystej gry…która szkodzi Klubowi, jego właścicielom i sponsorom…
Elana Toruń - Nielba Wągrowiec 0:1 [ZDJĘCIA]
Pisanie o rzekomym zagrożeniu licencji Klubu w przededniu rundy wiosennej w ocenie Klubu może zakłócić tryb przygotowań drużyny i osłabić jej morale. A tego przecież żaden prawdziwy dziennikarz sportowy piszący o lokalnym sporcie chyba nie chce? O czym natenczas będzie pisał? Nekrolog o śmierci najbardziej zasłużonego Klubu piłkarskiego w Toruniu? Wspominki o czasach minionej i przebrzmiałej chwały? Artykuły o których mówię, piszę, czy też oceniam przyczyniają się do tego, szkodzą wizerunkowi Klubu, osłabiają jego siłę marketingową, atrakcyjność dla zawodników i w oczywisty sposób działają na szkodę podmiotu, który jest spółką prawa handlowego i kieruje się rachunkiem ekonomicznym.
Czy sponsor po lekturze takich „rewelacji prasowych” zechce wesprzeć Klub? Czy o to chodzi twórcom tych chwytliwych i wytłuszczonych tytułów o wyimaginowanych „walkowerach” grożących Klubowi? Odstraszanie sponsorów od Klubu i wprowadzanie w błąd opinii publicznej o arte-faktach (fakty dla sztuki lub sztukowanie faktów) jest działaniem na szkodę tego Klubu i nie zmienia tego już nawet to sprostowanie, czy też próba polemiki z Czwartą Władzą...Mając na uwadze niekończące się pasmo artykułów prasowych w Gazecie Wyborczej traktujących „o sporcie” i „o Elanie” w kontekście niesportowym zwracam się z apelem do Pań i Panów Dziennikarzy! Piszmy o sporcie…O SPORCIE…Nie upolityczniajmy sportu…społeczeństwo nie chce być upolitycznione… społeczeństwo chce być usportowione… Piszmy o sporcie…
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?