Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na osiedlu Mokre spłonęły śmietniki. Mieszkańcy Torunia są zaniepokojeni, to sprawka podpalacza

Piotr Bednarczyk
Piotr Bednarczyk
Takie "widoki" straszyły mieszkańców ulicy Wojska Polskiego w ostatnich dniach
Takie "widoki" straszyły mieszkańców ulicy Wojska Polskiego w ostatnich dniach Anna Bednarczyk
Mieszkańców ulicy Wojska Polskiego straszą widokiem spalone pojemniki na śmieci. Jak się okazuje, spłonęły nieprzypadkowo.

WIDEO: Te zwierzęta przyszły na świat w toruńskim Ogrodzie Zoobotanicznym!

od 16 lat

- To robota podpalacza - wyjaśnił wątpliwości Jan Jabłoński, kierownik administracji osiedla Chrobrego, Dekerta i Antczaka. - Zgłosiliśmy sprawę Policji i przekazaliśmy jej zapisy monitoringu. Podpaleń dokonano 23 i 24 stycznia. W dwóch śmietnikach przy ulicy Wojska Polskiego (od południowej strony popularnego "kwadratu" - przyp. red.) łącznie podpalono sześć pojemników. Dodatkowo podpalono też pojemnik na odzież przy ulicy Przy Kaszowniku, w okolicy sklepu Netto.

Ilu było sprawców?

Tego, że w spłonięciu pojemników maczał palce podpalacz mieszkańcy mogli się domyśleć. Część z nich była bowiem przeznaczona na szkło. Kierownik osiedla nie chciał zdradzić, czy na nagraniach był jeden podpalacz, czy więcej osób.

- Nie chcę powiedzieć za dużo, żeby nie komplikować pracy policjantom - stwierdził.

- Rzeczywiście, w minioną środę, 24 stycznia policjanci z komisariatu na toruńskim Śródmieściu zostali zawiadomieni o uszkodzeniu kilku pojemników na odpady, które znajdowały się w wiatach śmietnikowych na osiedlu przy ulicach Wojska Polskiego oraz Przy Kaszowniku - potwierdziła Dominika Bocian, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Postępowanie w tej sprawie jest w toku, dotychczas nikt nie usłyszał zarzutów. Policjanci mają już jednak w tej sprawie pewne ustalenia.

Wcześniej było Rubinkowo

Podpalenia to w Toruniu nie nowość. W ubiegłym roku podpalacz grasował na Rubinkowie. W lutym spłonęły trzy auta przed jednym z bloków przy ulicy Prejsa na pobliskiej Skarpie, potocznie zwanej Rubinkowem III. W marcu w ogniu stanęły cztery samochody osobowe przy Buszczyńskich. W czerwcu spłonęła skoda na Łyskowskiego. 30 sierpnia strażacy zmagali się z pożarem wiaty śmietnikowej w pobliżu kościoła przy Niesiołowskiego. Krótko później wybuchły dwa pożary w rejonie ulic Łyskowskiego i Rydygiera. Do obu zdarzeń doszło w krótkich odstępach czasu. Zniszczeniu uległy dwie wiaty śmietnikowe, kilka plastikowych pojemników na śmieci oraz trzy samochody osobowe. W tym ostatnim przypadku policjanci szybko ustalili sprawcę. Okazał się nim znany im 31-latek, w przeszłości karany za inne przestępstwa.

Do pięciu lat

7 września policjanci postawili zatrzymanemu mężczyźnie zarzut zniszczenia mienia. Prokurator, na podstawie zgromadzonego przez śledczych materiału dowodowego, objął go policyjnym dozorem i zobowiązał do poręczenia majątkowego. Za zniszczenie mienia 31-latkowi grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto