Co z PDT w Toruniu? Pustki i szyldy "na wynajem". W Domu Towarowym PDT w Toruniu zakupów nie zrobimy

Zobacz wideo: Tyle trzeba zapłacić za ogródek letni na starówce

W ostatnich dniach na internetowym profilu "Kiełpiński konkretnie", który prowadzi dziennikarz Jacek Kiełpiński, pojawił się krótki filmik pokazujący wnętrza miejsca, które powinno tętnić życiem i być odwiedzane przez licznych kupujących. Nagranie odbiło się szerokim echem, gdyż pokazuje, jak mocno Dom Towarowy PDT opustoszał po pandemii.

Do niegdyś popularnego miejsca handlu zajrzeliśmy i my. Widoki rzeczywiście nie nastrajają pozytywnie - w całym centrum nie spotkaliśmy ani jednego klienta. Trudno się zresztą dziwić, gdyż wielkiego wyboru nie ma. Nie jest to w żadnym razie zarzut wobec prowadzonych biznesów - po prostu są one już ostatnimi miejscami, które jeszcze w domu towarowym działają. Na parterze działa salon popularnej marki jubilerskiej, natomiast na pierwszym piętrze studio tatuażu. I to wszystko, jeśli chodzi o główną część domu towarowego - ponadto czynny jest jeszcze sklep duńskiej sieci mający osobne wejście od Rynku Staromiejskiego i pub w piwnicy, formalnie także będący częścią Domu Towarowego PDT.

Ruchome schody, niegdyś będące pierwszymi takimi w mieście, są wyłączone - na piętro można się dostać wchodząc po zwykłych stopniach lub jadąc windą. Wyższe kondygnacje, druga i trzecia, są zamknięte na klucz - nic zresztą dziwnego, bo nie ma na nich już żadnego czynnego sklepu. Po pandemii Dom Towarowy PDT w niczym nie przypomina samego siebie sprzed lat, z okazałym sklepem sportowym w piwnicy, licznymi salonami na poszczególnych piętrach, czy kawiarnią z widokiem na Ratusz Staromiejski. Obecnie niemal w każdej witrynie znajdują się jedynie informacje mówiące o możliwości wynajęcia powierzchni, a koło zdaje się zamykać - chętnych nie ma, bo widzą, że po sąsiedzku jest pusto. Jest natomiast pusto, bo nowi ajenci nie decydują się na otwarcie sklepów w miejscu, w którym nie ma potencjalnych kupujących.

Co na to Dom Towarowy PDT? Zadzwoniliśmy pod podany numer telefonu, ale centrum handlowe nie chce zabierać głosu w sprawie.

- Nie udzielamy takich informacji, nie udzielamy komentarzy mediom - usłyszeliśmy w odpowiedzi na prośbę o wypowiedź.

Adres Rynek Staromiejski 36/38 to nieprzypadkowa lokalizacja. Dzisiejszy zewnętrzny wygląd to przede wszystkim efekt połączenia dwóch zabytkowych kamienic, do którego doszło na początku XX wieku, gdy ich właścicielem był Moritz Leiser. Przebudowa miała radykalny charakter i niestety przyczyniła się do zniszczenia zabytkowego charakteru dawnych wnętrz. Szkoda tym bardziej, bo lewa część obecnego domu towarowego, sąsiadująca z Kamienicą Pod Gwiazdą, w XV wieku należała do Mikołaja Kopernika starszego, ojca Mikołaja astronoma. Jak przekonująco wykazał profesor Krzysztof Mikulski, właśnie ten dom należy uznać za najbardziej prawdopodobne miejsce urodzin przyszłego odkrywcy teorii heliocentrycznej.

Po wspomnianym połączeniu i przebudowie w kamienicach przy Rynku Staromiejskim w najlepsze działał już dom towarowy w formie możliwie bliskiej temu, co dziś rozumiemy poprzez te słowa. Po II wojnie światowej funkcjonował pod szyldem Powszechny Dom Towarowy i, tak jak miejsca tego rodzaju w innych miastach, popularnie zwany był po prostu "Pedetem". Kres ówczesnej świetności przyniósł pożar w 1984 roku. Wypalone wnętrza straszyły następnie przez kolejnych kilkanaście lat, aż do przełomu tysiącleci.

Wiosną 2000 roku hucznie otwarto nowy Dom Towarowy PDT, nawiązujący nazwą do tego z przeszłości. Miejsce cieszyło się dużą popularnością, ale dziś adres Rynek Staromiejski 36/38 znów znalazł się na handlowym zakręcie - na poszczególnych piętrach zamiast klientów hula wiatr.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu