Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żużel. Patryk Dudek bez prędkości. Lider "Aniołów" w tarapatach, a PGE Ekstraliga za pasem

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Patryk Dudek
Patryk Dudek Agnieszka Bielecka
Forma Patryka Dudka to największy powód do niepokoju w Toruniu przed inauguracją PGE Ekstraligi. - Wiem, że mam rezerwy - uspokaja żużlowiec. Przed nim kluczowy tydzień przygotowań do sezonu.

W sobotę o godz. 18.00 For Nature Solutions Apator podejmie Stal Gorzów. Jednym z kluczowych zawodników "Aniołów ma być Patryk Dudek. Wszyscy kibice w Toruniu liczą, że drugi sezon na Motoarenie będzie dla wychowanka Falubazu lepszy niż ten premierowy. Ten pierwszy Dudek zakończył ze średnią 2,00. Solidną, ale jednak liczono na nieco więcej, zwłaszcza w meczach play off i zwłaszcza na domowym torze, z którym żużlowiec wciąż nie doszedł do ładu.

Tymczasem testy przed sezonem 2023 nie napawają optymizmem. Do tej pory Patryk Dudek z rywalami spod taśmy startował 27 razy, z czego wygrał tylko sześć wyścigów. Połowę z tych wygranych odniósł w sparingu w Częstochowie, ale tam z seniorów pokonał jedynie po razie Mikkela Michelsena i Jakuba Miśkowiaka. To już nawet nie jest kwestia porównania do Zmarzlika czy Madsena, Dudek ma kłopoty z rywalami notowanymi dużo niżej od niego.

To prawda, to na razie testy, ale w jeździe i prędkości Patryka Dudka nie widać postępów. Doświadczony szkoleniowiec Marek Cieślak dostrzega problem: - Nie możemy po jednych zawodach przewidywać, jaki będzie cały sezon. Na razie jednak nie widać w jeździe Patryka nic pozytywnego.

Ostatni weekend przed startem PGE Ekstraligi nie przyniósł przełomu. W finale Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostw PGE Ekstraligi na domowym torze Dudek uzbierał sześć punktów, dzień później w finale Mistrzostw Polski Par Klubowych zaledwie dwa.

Znamienny był wyścig numer16 w Rzeszowie. Dudek z najlepszego pierwszego pola startowego prowadził, ale bardzo szybko spadł na ostatnie miejsce i potem po heroicznej walce wyrwał punkt Oskarowi Fajferowi. To był zresztą jedyny punkt na rywalu w finale MPPK, bo drugi zdobył na defekcie Marcina Nowaka.

Co na ten temat sądzi sam zainteresowany? Po IMME w Toruniu Patryk Dudek skomentował swoją jazdę przed kamerami Canal+: - Na pewno miałem większe oczekiwania, ostatnie sparingi były przeplatane lepszymi i gorszymi startami, ale byłem optymistą. Wiem, że mam rezerwy i w tym tygodniu powinniśmy iść już w dobrą stronę. Jak znajdziemy dobrą prędkość, jak choćby w Częstochowie czy Zielonej Górze, to udowadniam, że potrafię jeździć na żużlu. To kwesta wyboru silników i ustawień na dany dzień, a cały czas się uczę w kwestii sprzętowej. Jestem dobrej myśli przed sobotnim meczem ze Stalą Gorzów - przyznał żużlowiec.

Kwestia sprzętowa ma tu zasadnicze znacznie. Nie jest tajemnicą, że Dudek największe sukcesy święcił na silnikach Jana Anderssona, ale gdy Szwed zamknął warsztat i przeszedł na emeryturę, to żużlowiec nie znalazł godnego zastępstwa i nadal szuka optymalnych rozwiązań. - Dałbym 100 tys. dolarów Anderssonowi, żeby wrócił do pracy - przyznał Dudek w połowie poprzedniego sezonu.

Czasu nie ma już wiele. Przełożony sparing z Platinum Motorem już się nie odbędzie, od środy drużyna "Aniołów" będzie w komplecie przygotowywać na Motoarenie do meczu ze Stalą Gorzów (sobota, godz. 18.00).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto