Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znowu iskrzy między Jackiem Frątczakiem i Pawłem Przedpełskim. "Bzdury na lewo i prawo"

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Były menedżer "Aniołów" Jacek Frątczak mocno zaatakował team Pawła Przedpełskiego. Żużlowiec For Nature Solutions Apatora szybko rozprawił się z zarzutami. Poszło o dodatkowy wyścig w meczu Apator Toruń - Wilki Krosno.

Poszło o biegi nominowane w meczu For Nature Solutions Apator - Wilki Krosno. Paweł Przedpełski zaliczył jeden z najlepszych meczów sezonu i zgodnie z punktacją miał prawo do startu w dodatkowym wyścigu. Tam jednak się nie znalazł, w przeciwieństwie do teoretycznie słabszego na torze Wiktora Lamparta oraz juniorów, którzy w ostatnim biegu zastąpili liderów Apatora.

Sprawą zajął się Jacek Frątczak, były menedżer Apatora, który teraz komentuje żużlowe wydarzenia w mediach. Już tytuł jego felietonu w serwisie żużlowym Interii przyciąga uwagę: "Karygodne zachowanie mechaników. Rzucili się na trenera". W treści czytamy dalej: "Niedopuszczalną sytuację zarejestrowały kamery Eleven. Przed obsadą biegami nominowanymi team mechaników Pawła Przedpełskiego o mały włos nie rzucił się na trenera Janka Ząbika za to, że ten pominął jego zawodnika."

A jak było w rzeczywistości? Wyjaśnienia teamu Pawła Przedpełskiego zostały zamieszczone na Instagramie żużlowca. "Nikomu z nas nie przyszło przez myśl, by nawet podnieść głos na trenera, a gdzie tu dopiero rzucanie się na niego".

Sam zawodnik dopisał o biegu nominowanym: "Nie zostałem przez nikogo pominięty, tylko oddałem bieg dobrowolnie dla juniorów. P.S. Ustaliliśmy to z trenerem po 7 biegu". Kolejny wpis brzmiał: "Jak ktoś się wypowiada lub pisze na czyiś temat, to może warto się zorientować, a nie wygadywać bzdury na lewo i prawo".

Nie jest tajemnicą, że obaj panowie za sobą nie przepadają. W 2018 roku Jacek Frątczak był menedżerem "Aniołów" i wtedy Przedpełski miał kłopoty z miejscem w składzie, wyraźnie brakowało między nimi dobrej komunikacji. - Siedzę, jak na tykającej bombie. Muszę być ostrożny – powiedział Przedpełski po jednym z meczów, a po tamtym sezonie postanowił opuścić toruńską drużynę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Znowu iskrzy między Jackiem Frątczakiem i Pawłem Przedpełskim. "Bzdury na lewo i prawo" - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto