Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Torunianie zachwyceni przyjęciem przez kibiców gospodarzy ZDJĘCIA

LN
W niedzielnym ligowym meczu żużlowcy Motoru Lublin wysoko pokonali Apatora Toruń 55:35. Samo spotkanie było bez historii, za to dużo działo się wokół niego. Mecz, jak zawsze w Lublinie, obejrzał nadkomplet ubranych na żółto kibiców. Robiło to ogromne wrażenie. Po spotkaniu żużlowcy Apatora poszli podziękować swoim kibicom za tak daleki przyjazd i doping, po czym... udali się do sektorów fanów gospodarzy z podziękowaniami za kulturalny doping. I tu spotkała ich kolejna miła niespodzianka, bo dostali aplauz, zwłaszcza Robert Lambert i Patryk Dudek. Tego pierwszego nawet namawiano do powrotu do lubelskiej drużyny. A na zakończenie zawodnicy obu ekip poprzybijali sobie "piątki". Widać dobra atmosfera na trybunach przeniosła się również do parkingu. Szkoda tylko, że zabrakło emocji na torze. Jedynymi wartymi odnotowania rzeczami był ligowy debiut Mateusza Affelta oraz obietnica Jacka Holdera, że w następnym meczu w Gorzowie pojedzie na nowym silniku. A oto migawki z Lublina (kliknij przycisk "Galeria"):
W niedzielnym ligowym meczu żużlowcy Motoru Lublin wysoko pokonali Apatora Toruń 55:35. Samo spotkanie było bez historii, za to dużo działo się wokół niego. Mecz, jak zawsze w Lublinie, obejrzał nadkomplet ubranych na żółto kibiców. Robiło to ogromne wrażenie. Po spotkaniu żużlowcy Apatora poszli podziękować swoim kibicom za tak daleki przyjazd i doping, po czym... udali się do sektorów fanów gospodarzy z podziękowaniami za kulturalny doping. I tu spotkała ich kolejna miła niespodzianka, bo dostali aplauz, zwłaszcza Robert Lambert i Patryk Dudek. Tego pierwszego nawet namawiano do powrotu do lubelskiej drużyny. A na zakończenie zawodnicy obu ekip poprzybijali sobie "piątki". Widać dobra atmosfera na trybunach przeniosła się również do parkingu. Szkoda tylko, że zabrakło emocji na torze. Jedynymi wartymi odnotowania rzeczami był ligowy debiut Mateusza Affelta oraz obietnica Jacka Holdera, że w następnym meczu w Gorzowie pojedzie na nowym silniku. A oto migawki z Lublina (kliknij przycisk "Galeria"): Marcin Orłowski
W niedzielnym ligowym meczu żużlowcy Motoru Lublin wysoko pokonali Apatora Toruń 55:35. Samo spotkanie było bez historii, za to dużo działo się wokół niego. Mecz, jak zawsze w Lublinie, obejrzał nadkomplet ubranych na żółto kibiców. Robiło to ogromne wrażenie. Po spotkaniu żużlowcy Apatora poszli podziękować swoim kibicom za tak daleki przyjazd i doping, po czym... udali się do sektorów fanów gospodarzy z podziękowaniami za kulturalny doping. I tu spotkała ich kolejna miła niespodzianka, bo dostali aplauz, zwłaszcza Robert Lambert i Patryk Dudek. Tego pierwszego nawet namawiano do powrotu do lubelskiej drużyny. A na zakończenie zawodnicy obu ekip poprzybijali sobie "piątki". Widać dobra atmosfera na trybunach przeniosła się również do parkingu. Szkoda tylko, że zabrakło emocji na torze. Jedynymi wartymi odnotowania rzeczami był ligowy debiut Mateusza Affelta oraz obietnica Jacka Holdera, że w następnym meczu w Gorzowie pojedzie na nowym silniku. A oto migawki z Lublina (kliknij przycisk "Galeria"):
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto