Polecamy: Tak z drona wygląda teren pod dawnym Polchemie
Jak już pisaliśmy temat przyszłości Targowiska Miejskiego przy Szosie Chełmińskiej i planów budowy po jego zachodniej stronie odcinka trasy staromostowej jest jednym z najczęściej wywoływanych w czasie trwającej właśnie kampanii przed wyborami samorządowymi, zaplanowanymi na 7 kwietnia. Tydzień temu oświadczenie w tej sprawie wydali dyrektor przygotowującego inwestycję drogową Miejskiego Zarządu Dróg Ireneusz Makowski i prezes zarządzającej targowiskiem miejskiej spółki Urbitor Rafał Lachowicz. W piątek 22 marca obaj panowie, a także prezydent Michał Zaleski, odnieśli się do tematu podczas konferencji prasowej.
Prezydent Torunia: nie ma planu likwidacji Targowiska Miejskiego
- W planach miasta nie ma zamiaru zaprzestania działalności przez Targowisko Miejskie - podkreślał prezydent Zaleski. - Jedynym powodem jej zaprzestania może być decyzja sprzedających o rezygnacji z handlowania lub rezygnacja klientów z zakupów w tym miejscu.
Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<
Jeszcze raz potwierdzono, że w związku z budową odcinka trasy staromostowej (w praktyce - odcinka alei 700-lecia Torunia) między ulicą Dekerta a Osiedlem Młodych dojdzie do zmian na targowisku. Spod handlu trzeba będzie wyłączyć 688 metrów kwadratowych jego powierzchni użytkowej. To 4,14 procent całej powierzchni rynku (targowisko ma 16 600 mkw. powierzchni). Konieczne jest przeniesienie 49 stanowisk handlowych (na całym rynku jest ich 938).
- Nowe lokalizacje tych stanowisk są konsultowane z handlowcami, nie są one im narzucane - wyjaśnia prezes Lachowicz.
Te zmiany są konieczne, bo - jak podkreśla prezydent Zaleski - konieczna jest budowa wspomnianego odcinka trasy staromostowej.
- To ostatni, brakujący element głównego szkieletowego układu drogowego Torunia. To także ostatnia o tej skali inwestycja drogowa w centrum miasta, do realizacji pozostaną już tylko te na jego obrzeżach. Ten odcinek trasy staromostowej jest od lat zapisany w planie zagospodarowania przestrzennego oraz w "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Torunia". Dla tej budowy mamy Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej - wyjaśniał prezydent Zaleski.
Czy budowa odcinka trasy staromostowej, która ma się rozpocząć za miesiąc i potrwać do listopada 2025 roku, nie przyczyni się do problemów Targowiska Miejskiego? W tym czasie będzie do niego utrudniony dostęp, zwłaszcza od strony zachodniej. Efektem może być mniejsza liczba klientów. Wskazuje na to kandydujący do Rady Miasta z listy PiS były kierownik targowiska Karol Maria Wojtasik. Prezydent Zaleski przyznał, że tego wątku inwestycji nie można lekceważyć.
- Na pewno będą uciążliwości związane z budową odcinka trasy staromostowej. MZD i Urbitor będą musieli znaleźć rozwiązania, które zniwelują problemy targowiska podczas inwestycji - mówił prezydent Zaleski.'Dyrektor Makowski zapewnił, że te rozwiązania zostaną określone w tymczasowej organizacji ruchu, którą na czas budowy MZD uzgodni z wyłonionym w przetargu jej wykonawcą.
Nowy odcinek trasy staromostowej w Toruniu: muszą być dwie jezdnie
Brakujący odcinek trasy ma około 500 metrów długości. Składa się na niego wymagający przebudowy fragment alei 700-lecia Torunia między Czerwoną Drogą a ulicą Gałczyńskiego oraz fragment między ulicami Gałczyńskiego a ulicą Dekerta (inaczej patrząc - biegnący między targowiskiem a cmentarza św. Jerzego), który trzeba zbudować. Do niego od północy dochodzi dwujezdniowy odcinek trasy między ulicą Dekerta a trasą średnicową, a od południa - dwujezdniowa aleja św. Jana Pawła II.
Brakujący odcinek trasy staromostowej także będzie miał dwie jezdnie, a każda - po dwa pasy ruchu. Powstaną chodniki i drogi rowerowe. Czy jest możliwość zwężenia odcinka do jednej jezdni? Takie propozycje pojawiają się w kampanii wyborczej.
- W obecnym stanie prawnym jedynym możliwym rozwiązaniem są dwie jezdnie - dodaje prezydent Zaleski.
Dyrektor Makowski z MZD zwrócił uwagę na inny problem z koncepcją jednej jezdni. Na tak zwane przewiązki, czyli przejścia od północy i południa z dwóch jezdni do jednej, trzeba by poświęcić spore fragmenty trasy staromostowej.
- W efekcie jedną jezdnię trasa staromostowa w tym rejonie miałaby na długości tylko około stu metrów. Byłoby to absurdalne rozwiązanie - zauważył dyrektor Makowski.
Kontrowersje budzi lokalizacja przejść dla pieszych przez nowy, dwujezdniowy odcinek trasy staromostowej. Pasów nie będzie na wysokości wschodniej bramy cmentarza św. Jerzego i bramy w północno-zachodnim narożniku Targowiska Miejskiego. O jego zaplanowanie zaapelowała do MZD Rada Okręgu z Bydgoskiego Przedmieścia.
- Budowa przejścia w tym miejscu jest niemożliwa. Przejścia dla pieszych na tej klasie drogi mogą powstawać w odległości co najmniej około 400 metrów. Planujemy je przy skrzyżowaniu trasy staromostowej z ulicą Gałczyńskiego oraz w rejonie wylotu ulicy Sportowej - dodał dyrektor Makowski. Mają to być dwa tzw. chronione przejścia dla pieszych - jedno z sygnalizacją wzbudzaną, drugie z pełną sygnalizacją i wyniesionymi pasami.
Kontrowersje pojawiają się też wokół miejsc parkingowych przy Targowisku Miejskim i odcinku trasy staromostowej, choćby tych przy wieżowcach na Osiedlu Młodych, gdzie obecnie ich brakuje. Dyrektor Makowski zapewniał, że po budowie tej arterii będzie ich tu około 170. W tej puli są miejsca parkingowe na terenie przy alei 700-lecia Torunia dzierżawionym przez Cinema City. Dzierżawa się skończy i tym obszarem będzie bezpośrednio zarządzać miasto.
Kolejne kontrowersje wiążą się z wycinką drzew pod budowę i przebudowę odcinka trasy staromostowej między ulicą Dekerta a Czerwoną Drogą. Mówi się, że pod topór pójdzie 150 drzew. Dyrektor Makowski wyjaśniał, że dokładna liczba nie jest jeszcze znana. Będzie znana po wyborze w przetargu wykonawcy inwestycji i ustaleniach między nim a MZD.
Polecamy: Obejrzyj najlepsze zdjęcia naszych fotoreporterów >>> TUTAJ <<<
- Wycinka będzie przede wszystkim efektem przebudowy podziemnej infrastruktury, którą planujemy na całym odcinku. Zrobimy jednak wszystko, by pozostawić jak najwięcej drzew - wyjaśniał dyrektor Makowski.
Trasa staromostowa w Toruniu: cztery firmy chętne do budowy nowego odcinka
W przetargu na wykonawcę odcinka trasy staromostowej między ulicą Dekerta a Czerwoną Drogą oferty złożyły cztery firmy. MZD otworzył już ich oferty. Dodajmy, że jest to zadanie złożone - składa się z budowy odcinka trasy staromostowej oraz budowy ronda na skrzyżowaniu ulic Grudziądzkiej i Strobanda. Taki układ przetargu wiąże się ze wsparciem, jakie miasto otrzymało z budżetu państwa - w jednym pakiecie na obie inwestycje. To 30 milionów złotych z Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych.
Oferty w przetargu złożyły firmy:
- ONDE - 39 962 047,72 złotych brutto (33 648 044,18 zł - trasa średnicowa plus 6 314 003,54 zł - rondo),
- Balzola Polska - 32 882 005,67 zł brutto (25 719 393,18 zł plus 7 162 612,49 zł),
- TRANSBRUK Barczyńscy - 41 289 491,35 zł brutto (32 766 642,48 zł plus 8 522 848,87 zł),
- BUD-WEST - 43 732 445,30 zł brutto (35 567 300,75 zł plus 8 165 144,54 zł).
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
