Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń. Magdalena Polakowska projektuje i ilustruje! Jej wzory można zobaczyć na piżamach i w brytyjskim Vogue

Sara Watrak
Sara Watrak
Pochodząca z Torunia Magdalena Polakowska żyje ze swojej pasji - tworzy wzory, logo, a także ilustracje, które podbijają internet. Jej projekty pojawiły się m.in. w brytyjskim wydaniu prestiżowego magazynu modowego Vogue.

Obejrzyj: Tak było na Festiwalu Pierogów Świata w Toruniu

od 16 lat

Magdalena Polakowska z Torunia o swojej pasji do projektowania

Magdalena Polakowska, znana jako "vote for pralka", urodziła się w Toruniu. Tu również chodziła do szkoły - skończyła I LO, ale, jak sama mówi, o dziwo nie o profilu artystycznym, choć już wtedy mocno interesowała się sztuką. Na studia wyjechała do Poznania.

- Myślałam, że moim czarnym koniem będzie fotografia. Trafiłam na praktyki do pracowni fotograficznej, gdzie... nie zrobiłam ani jednego zdjęcia! Za to przygotowałam ich pod względem graficznym, zrobiłam identyfikację wizualną, banery reklamowe, kilka plakatów. Tak odkryłam pasję do projektowania - wspomina torunianka.

W międzyczasie kupiła swój pierwszy zestaw akwareli - rosyjskie Białe Noce, które ma do dziś - i zaczęła swoją przygodę z ilustrowaniem. - Bardzo chciałam połączyć te dwie rzeczy, próbowałam pracy w wydawnictwie, ale to nie było to. Jeszcze na studiach zaczęłam szukać klientów, którym spodobają się moje prace, zebrałam małą bazę i od razu po ukończeniu studiów założyłam swoje studio graficzne. Staram się w nim łączyć ilustrację z projektowaniem graficznym - mówi. Dodajmy, że po studiach artystka wróciła do rodzinnego miasta. - Przez kilka lat wynajmowałam biurko w toruńskim Business Linku, gdzie poznałam wielu przyszłych klientów - mówi. W rodzinnym mieście torunianka pomagała również prowadzić zajęcia z plastyki w Młodzieżowym Domu Kultury.

Polecamy

Torunianka tworzy wzory dla znanych marek

Na początku pandemii artystka ponownie przeprowadziła się do Poznania, gdzie mieszka do dziś. Obecnie prawie cały jej czas wypełnia prowadzenie studia graficznego. - Jestem szczęściarą, bo udaje mi się utrzymywać z pasji i zarabiać na własnej twórczości - cieszy się Magdalena.
Z połączenia projektowania z ilustracją zrodziło się tworzenie patternów, czyli wzorów na materiały. - Z moich usług korzysta wiele firm, od dziecięcych, przez high fashion, po pościele i akcesoria dla zwierząt - wylicza ilustratorka. W ostatnim czasie wielkim hitem stała się piżama "noc polarna", zaprojektowana dla Lunaby. Wyprzedała się w mgnieniu oka. - Podczas projektowania dostałam praktycznie wolną rękę, miałyśmy ustalone co i jak, ale ostatecznie wzór poszedł do druku prawie bez poprawek - wspomina Magdalena.

W ostatnim czasie patterny torunianki można było zobaczyć także m.in. na pościeli czy obrusach marki KIMO. Ale jednym z największym sukcesów Magdaleny Polakowskiej było, gdy wzory, które zaprojektowała dla marki Lamita, pojawiły się w brytyjskim wydaniu magazynu Vogue.

- Dodatkowo uwielbiam spotykać swoje wzory "na mieście". Zawsze mam ochotę podejść i się przywitać: "Hej, masz na sobie sukienkę, do której wzór zaprojektowałam!". Wielkim sukcesem jest, kiedy firmy wybierają współpracę ze mną, na przykład w kwestii tworzenia wzorów zamiast kupienia gotowego wzoru na stocku, w internecie, pomimo że oczywiście zaprojektowanie wzoru jest dla klienta bez porównania droższe. Uwielbiam chodzić w ubraniach z moimi wzorami, czuję się wtedy super i czuję, że mam jakiś namacalny dowód mojej pracy - mówi Magdalena.

Polecamy

Oprócz patternów torunianka tworzy logo dla firm, portrety rodzinne i ilustracje do domu dla klientów prywatnych oraz autorskie plakaty. Wiele jej prac można spotkać w przestrzeni publicznej, również toruńskiej.

Magdalena Polakowska o swoich planach na przyszłość

Torunianka obecnie kontynuuje naukę na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu.

- Dzięki temu mogę się realizować artystycznie i twórczo. Bardzo lubię czystą sztukę, tzw. sztukę dla sztuki, która jest niekomercyjna i powstaje z potrzeby serca. W dobie pracy i klientów biznesowych łatwo o tym zapomnieć, na szczęście dzięki studiom udaje mi się te lukę zapełniać - cieszy się artystka.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Już pracuje nad kolejnym patternami. - Poza tym chciałabym rozwinąć swój sklep z plakatami i tworzyć ich więcej. Już mam kilka projektów. Mój plakat z gołębiem i wulgarnym napisem okazał się hitem, wiele osób go kupiło, to dodało mi skrzydeł - przyznaje artystka. Ponadto planuje ukończyć studia na Uniwersytecie Artystycznym i być może rozpocząć kolejne. - Studiowanie wychodzi mi naprawdę dobrze, lubię pogłębiać wiedzę, więc na pewno nie będę kończyła przygody z edukacją. Dalej może jakieś warsztaty? W pandemii brakuje mi kontaktu z innymi ludźmi, więc pewnie będę chciała coś organizować na wiosnę, lato - mówi ilustratorka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto