Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Tulidziński, najstarszy toruński olimpijczyk skończył 90 lat. "Igrzyska w Helsinkach były niesamowitym przeżyciem"

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
Urząd Miasta Torunia
Tadeusz Tulidziński, uczestnik igrzysk olimpijskich z Helsinek z 1952 roku, niedawno skończył 90 lat. Hokeista na trawie, najstarszy żyjący toruński olimpijczyk, spotkał się z prezydentem Michałem Zaleskim.

Obejrzyj: Kulisy sesji fotograficznej Siła Kobiet 2022

od 16 lat

Tadeusz Tulidziński spędził w Toruniu całe życie, wychowując się na Chełmińskim Przedmieściu. Przygodę ze sportem zaczynał od piłki nożnej.

- Od najmłodszych lat wciągały mnie międzyuliczne zawody dzikich drużyn. Trener Konrad Kamiński wybierał z nich zawodników do Pomorzanina i do drużyny młodzików wybrał także mnie. Nie mieliśmy wtedy obuwia i w większości graliśmy na boso. W kolejnych latach byłem zaszczycony, że udało mi się zagrać w meczu II ligi. Dziś sport to zawód, a kiedyś była to przyjemność. Byliśmy kolegami z ulicy, razem szliśmy do klubu. O pieniądzach nie myśleliśmy. Grałem dla Torunia, dla mojego miasta, dla ludzi. Chciałem to robić dla kogoś, a nie tylko dla siebie. Wszystkie sekcje Pomorzanina trenowały na boisku na Bema. Któregoś razu po treningu piłkarskim koledzy zaprosili mnie na trening hokeja na trawie, bo akurat wtedy Bydgoszcz przejęła ich bramkarza. Odbyłem trzy treningi i jako bramkarz pojechałem z Pomorzaninem na hokejowy turniej do Gliwic. Tam byli wszyscy najważniejsi działacze i trenerzy i od razu zapisali mnie do kadry. Ćwiczyłem tylko rok i już byłem na obozie przedolimpijskim.

Polecamy

Najważniejszym momentem kariery Tadeusza Tulidzińskiego były igrzyska olimpijskie w Helsinkach w 1952 roku.

- Były niesamowitym przeżyciem. W wiosce olimpijskiej można było spotkać wszystkich najwybitniejszych zawodników, jak choćby Emila Zatopka i jego żonę. On wygrywał biegi, ona rzut oszczepem. Zagrałem w meczu ze Szwajcarią i nie puściłem bramki. Cała reprezentacja hokeistów na trawie była złożona z zawodników z Poznania i Gniezna, a z nimi byłem ja. Jak wróciłem z igrzysk, zostałem powołany do wojska. Trafiłem do Zakopanego, a tam była wojskowa drużyna hokejowa. Nie było innego bramkarza, więc grałem ja. Było niebezpiecznie, bo grałem bez maski i bez kasku. Zostałem zakwalifikowany do kadry młodzieżowej. Nasz trener, Leon Zieliński, były hokeista Pomorzanina, mówił mi, że teraz pojadę na igrzyska zimowe, ale ostatecznie to mi się nie udało. Byłem jednak na obozach reprezentacji. W Toruniu w hokeju na lodzie byliśmy z Pomorzaninem zawsze w czołówce, ale i tak normalnie chodziło się do pracy. Na mecze zwalniano nas tak, żebyśmy zdążyli na pociąg, którym jechało się np. do Bydgoszczy. Nie było tak, że w dniu meczu mielibyśmy wolne. Zdarzało się, że rano szło się do pracy, potem na trening, potem znów do pracy, a potem na kolejny popołudniowy trening. Jak byłem kawalerem, to jeszcze było dobrze, ale jak miałem już rodzinę, to czułem zmęczenie. Wspominam jednak czasy sportowe bardzo dobrze.

Tadeusz Tulidziński zdradził również ciekawostkę związaną z powstaniem nazwy hali "Olimpijczyk".

- Nazwa jest dzięki Kazimierzowi Osmańskiemu, świetnemu sportowcowi, a potem działaczowi i kierownikowi toruńskiego sportu. Pracowałem w zakładzie, późniejszym Metalchemie, który akurat przenosił się na ul. Curie-Skłodowskiej. Została po nim na Słowackiego hala, którą przerobiono na halę sportową. Osmański zawsze mówił, że to tam, gdzie pracuje toruński olimpijczyk. I tak zostało, dzięki temu hala została nazwana "Olimpijczyk".

Podczas spotkania z prezydentem Michałem Zaleskim Tadeusz Tulidziński otrzymał m.in. pamiątkowy list i obrazek z panoramą miasta. Na toruńskiego sportowca czekał też olimpijski tort z napisem "Helsinki 1952".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto