Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć młodych torunian w BMW na A2 pod Łodzią. 19-letnia Martyna N. będzie oskarżona! Usłyszała zarzuty. Nie przyznaje się do winy

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
W styczniu br. rodziny pochowały w Toruniu tragicznie zmarłych pasażerów BMW- Michała i Emilię. Wypadek na autostradzie pod Łodzią przeżyła tylko kierująca autem Martyna N. 19-latka odpowie przed sądem za jego spowodowanie. Nie przyznaje się do winy.
W styczniu br. rodziny pochowały w Toruniu tragicznie zmarłych pasażerów BMW- Michała i Emilię. Wypadek na autostradzie pod Łodzią przeżyła tylko kierująca autem Martyna N. 19-latka odpowie przed sądem za jego spowodowanie. Nie przyznaje się do winy. Piotr Lampkowski/policja
7 stycznia br. doszło do tragedii na autostradzie A2 pod Łodzią. Wskutek wypadku zginęło dwoje młodych torunian, pasażerów BMW - Emilia i Michał. Przeżyła tylko kierująca autem 19-letnia Martyna N. Prokuratura postawiła jej zarzut spowodowania wypadku i kieruje akt oskarżenia do sądu.

Zobacz wideo: Kleszcze wciąż aktywne. Jak się przed nimi chronić?

od 16 lat

Odpowie za śmierć dwojga młodych torunian w BMW. Nie przyznaje się do winy

Do tego dramatu doszło 7 stycznia br. na autostradzie pod Łodzią. BMW nagle odbiło w lewo, otarło się o mercedesa, a potem dachowało. Przeżyła tylko kierująca autem 19-latka, uczennica II LO w Toruniu, a jej dwoje młodych pasażerów zmarło. Dziewczyna prawo jazdy miała od zaledwie kilku tygodni. Śledztwo w tej sprawie - w kierunku spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym - kończy właśnie Prokuratura Rejonowa w Brzezinach (okręg łódzki).

Polecamy

-19-letniej Martynie N. postawiliśmy zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, wskutek którego zmarły dwie osoby. Jeszcze w październiku skierujemy akt oskarżenia przeciwko tej osobie do Sądu Rejonowego w Brzezinach - przekazuje "Nowościom" prokurator Anna Witkowska-Czapnik kierująca Prokuraturą Rejonową w Brzezinach.

Za spowodowanie śmiertelnego wypadku grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Jeśli sąd uzna Martynę N. za winną i wymierzy jej karę nieprzekraczająca 1 roku więzienia, wówczas może zastosować warunkowe jej zawieszenie na okres próby.

- Martyna N. nie przyznała się do winy. Odmówiła składania jakichkolwiek wyjaśnień. Miała do tego prawo i z niego skorzystała - mówi prokurator rejonowa. Dodając, że śledczy również mają świadomość tego, iż cała sprawa to olbrzymia tragedia dla obu stron: ofiar wypadku i ich rodzin oraz samej 19-letniej kierującej.

Polecamy

W telefonach komórkowych tragicznie zmarłych Emilii i Michała nie było żadnych takich treści, które zdejmowałyby z Martyny N. odpowiedzialność za wypadek. Taka przynajmniej jest ocena prokuratora prowadzącego śledztwo. A przypomnijmy, że brano pod uwagę, iż młodzi ludzie np. nagrywali filmiki etc., przeszkadzając w ten sposób kierującej autem.

Martyna N. po usłyszeniu zarzutów nie została objęta żadnymi środkami zapobiegawczymi typu dozór policji, zakaz opuszczania kraju itp. Śledczy nie uznali tego za potrzebne. Nie zachodzi już obawa matactwa w śledztwie, bo przecież się ono kończy. Nie ma tu tez obawy ucieczki, uciekania przed odpowiedzialnością.

Jak wyglądał ten śmiertelny wypadek na A2? Oto ustalenia prokuratury

7 stycznia 2023 roku troje młodych torunian wracało z Warszawy samochodem marki BMW. Za kierownicą siedziała 19-letnia uczennica II Liceum Ogólnokształcącego w Toruniu. Jej pasażerami byli: Emilia, koleżanka z równoległej klasy maturalnej i Michał, ich znajomy. Kierująca prawo jazdy miała od zaledwie kilku tygodni.

Polecamy

W pewnym momencie BMW torunian gwałtownie odbiło w lewo, otarło się o jadącego sąsiednim pasem mercedesa, a następnie dachowało. Wskutek wypadku pasażerowie zmarli. Przeżyła kierująca. Kierowcy mercedesa nic się nie stało.

Początkowo prokuratura brała pod uwagę jako realny scenariusz ten mówiący o tym, że gwałtowne odbicie BMW w lewo było wynikiem tego, że z prawej strony drogę zajechał 19-latce pojazd włączający się do ruchu. "Widzieliście, jak mi zajechał?!" - krzyczała nastolatka zaraz po wypadku i słyszeli to świadkowie.

Potem jednak śledczy taki scenariusz wykluczyli. -Jaki to był pojazd, nie udało nam się ustalić. Monitoring na autostradzie obejmuje MOP, ale głównie stację paliw i jej sąsiedztwo, a nie wjazd na A2. Przesłuchaliśmy jednak ponownie kierowcę mercedesa, w sposób ukierunkowany. Mężczyzna zeznał, że ów pojazd osobowy absolutnie nie zajechał drogi BMW. Nie zdążył nawet wjechać na autostradę - zamierzał włączyć się do ruchu, był jeszcze na tzw. pasie rozbiegowym - mówił nam w marcu br. prokurator Maciej Ołubek.

Polecamy

Według aktualnych ustaleń śledczych przyczyną wypadku była gwałtowna reakcja 19-letniej kierującej, która przestraszyła się auta zamierzającego włączyć się do ruchu i z tego powodu straciła kontrolę nad BMW.

WAŻNE. Prokuratura: "Jeszcze w październiku skierujemy akt oskarżenia do sądu"

Zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku Martynie N. prokuratura już przedstawiła. Na 9 października wyznaczyła termin ostatecznego zapoznania się z materiałem dowodowym śledztwa.19-latka i jej obrońca mają prawo przyjechać do Brzezin i przejrzeć akta sprawy. Jeśli to uczynią, mają jeszcze 3 dni na złożenie ewentualnych dodatkowych wniosków dowodowych. Prokurator ma prawo je uwzględnić lub oddalić.

-Niezależnie od tego, akt oskarżenia jeszcze w październiku skierujemy do sądu - przekazuje prokurator rejonowa w Brzezinach.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto