Skandaliczne zachowanie prezesów w Lesznie i Ostrowie. Nie wpuścili wolontariuszy na stadion
Decyzjami prezesów z Leszna i Ostrowa zablokowano możliwość przeprowadzenia skutecznej akcji na rzecz "Darky'ego". To ich ignorancja a także niesłowność doporowadziły do sytuacji, w której najwięcej stracił Australijczyk. Dosyć, że nie zebrano praktycznie żadnych środków, to jeszcze stracono możliwość zbiórki w Tarnowie. Wolonatiusze udali się do miejsc, w których przewidywano największe profity. Tym samym zdecydowano się na zbiórki w Lesznie i Ostrowie. Niestety, gdyby wcześniej wiadomo było jakie jest podejście niektórych prezesów, z całą pewnością wolontariusze udaliby się do Tarnowa, gdzie nie zostaliby tak potraktowani.
Organizator akcji bierze winę na siebie, jednak to nie do końca prawda. To właśnie decyzje prezesów z Leszna i Ostrowa zablokowały możliwość zbierania pieniędzy na rzecz kontuzjowanego Darcy'ego. Czy naprawdę jedno słowo we wcześniejszych mailach na lini organizatorzy akcji - prezesi ma aż takie znaczenie wobec tragedii tego wybitnego żużlowca?
Całe zamieszanie z powodu jednego małego niedoprecyzowania? To chyba oczywiste, że wolontariusze będą chcieli zbierać pieniądze poczas trwania meczu na stadionie danych klubów a nie po zakończeniu spotkania, gdzie każdy spieszy się na parking po samochód?
O całej akcji dokładnie pisze sam pomysłodawca :#getwelldarcy
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?