Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pat w toruńskich koszarach. Remontu klatek nie ma, bo rząd odmówił pieniędzy. Może w przyszłości...

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Tak prezentują się nieremontowane od wielu lat klatki schodowe w koszarach przy ul. Mickiewicza w Toruniu. Stanowią teraz wielki kontrast z widokiem budynków od zewnątrz, które wyremontowano za 5,2 mln zł.
Tak prezentują się nieremontowane od wielu lat klatki schodowe w koszarach przy ul. Mickiewicza w Toruniu. Stanowią teraz wielki kontrast z widokiem budynków od zewnątrz, które wyremontowano za 5,2 mln zł. Agnieszka Bielecka
Paradoks rewitalizacji koszar przy ul. Mickiewicza w Toruniu trwa. Budynki wyremontowane za 5,2 mln zł w ramach rewitalizacji. Miasto poległo jednak w staraniach o 3,5 mln zł na remont klatek z rządowego programu, a także z innego - rewitalizacyjnego dla miast prezydenckich. Dlaczego? ZGM nie wie - trzeba pytać premiera.

Od dziesięcioleci nieremontowane klatki schodowe w zabytkowych koszarach przy ul. Mickiewicza w Toruniu straszą i brzydzą. Obecnie stanowią też absurdalny kontrast z wyremontowanymi głównie od zewnątrz budynkami. W elewacje, dachy, okna i instalacje włożono - bagatela - 5,2 mln zł. Są to obiekty należące do miasta, w pieczy ZGM-u. Mieszka tutaj ok. pół tysiąca osób.

Taki kosztowny remont odbył się w ramach Gminnego Programu Rewitalizacji, z ogromnym dofinansowaniem Unii Europejskiej. Dlaczego nie odświeżono choćby klatek? Co dalej z nimi będzie? "Nowości" drążą temat. Oto nowe informacje z Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Toruniu.

Dlaczego Toruń nie dostał pieniędzy na remont klatek z rządowego programu?

ZGM liczył, że remont klatek w zabytku odbędzie się za sprawą dofinasowania państwowego.

-Koszt ich remontu określony został na kwotę 3,5 mln zł, wobec czego ZGM podjął kroki w celu uzyskania dofinansowania z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków. Niestety, projekt nie zakwalifikował się do dofinansowania - przekazała nam niedawno Dorota Benz-Kostrzewska, rzeczniczka ZGM.

"Nowości" dopytywały więc, z jakiego powodu projekt poległ. Pani rzecznik objaśnia to obecnie tak: "Dofinansowanie z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków udzielane jest na wniosek składany do Prezesa Rady Ministrów za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego. Szczegółowy tryb i sposób składania wniosków o dofinansowanie z Programu, wydawania wstępnych promes i promes, w tym wzory dokumentów, określa Regulamin wydawany przez BGK i zatwierdzany przez Prezesa Rady Ministrów oraz ogłoszony na stronach internetowych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz BGK. Wobec powyższego to do Prezesa Rady Ministrów należy kierować pytanie, dlaczego dany obiekt nie został zakwalifikowany do dofinansowania".

Polecamy

Dlaczego Toruń nie dostał dofinansowania także z innego programu?

Jak informowała rzeczniczka, podjęte zostały również kroki o pozyskanie dotacji w ramach Gminnego Programu Rewitalizacji z puli na rewitalizację miast prezydenckich. Jednak i w tym przypadku projekt nie zakwalifikował się na dofinansowanie. Dlaczego?

-Gminny Program Rewitalizacji nie uwzględniał projektów infrastrukturalnych - odpowiada "Nowościom" Dorota Benz-Kostrzewska.

Co będzie dalej? ZGM nie ma pieniędzy, a remont z udziałem lokatorów jest niemożliwy

Jak przekazuje dalej pani rzecznik, z uwagi na znaczne koszty (przygotowany projekt opiewa na 3,5 mln zł) Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Toruniu bez pozyskania wsparcia finansowego z zewnątrz nie może samodzielnie rozpocząć remontu klatek schodowych w budynkach.

-Niemniej jednak, ZGM z planów nie rezygnuje i w przypadku pozyskania środków na ten cel remont będzie kontynuowany - dodaje Dorota Benz-Kostrzewska. Nie zdradzając jednak, jakie kolejne, konkretne starania o dofinasowanie są w planach.

Czy klatek schodowych w koszarach nie można odświeżyć przynajmniej tańszym sposobem? Czy nie można by w takie przedsięwzięcie zaangażować samych lokatorów? Takie pytanie często padało ostatnio z ust Czytelników "Nowości". Z sugestią, że takie rozwiązanie zapewne posłużyłoby uszanowaniu przez mieszkańców koszar efektów remontu.

ZGM przekazuje jednak, że to niemożliwe. - Budynki są pod ścisłą opieką konserwatora, co absolutnie uniemożliwia uczestnictwo samych lokatorów w remoncie klatek schodowych - podkreśla rzeczniczka.

WAŻNE. We wrześniu były "nie było tygodnia bez dewastacji". W październiku problem zniknął. Jak to się stało?

  • Jeszcze we wrześniu ZGM w Toruniu ubolewał, że lokatorzy koszar nie uszanowali efektów kosztownego remontu budynków i że "nie ma tygodni bez dewastacji". Opisaliśmy problem na lamach "Nowości". Dość szybko okazało się, już w październiku, że problem zniknął.
  • Jak to się stało? Jakimi metodami problem rozwiązano? O to "Nowości" również zapytały ZGM. Oto odpowiedź rzeczniczki ZGM: "Trudno jednoznacznie określić przyczynę zaprzestania dewastacji w budynkach położonych przy ul. Mickiewicza 146, 148, 150. Być może jest to efekt rozmów administratora z mieszkańcami. Niezależnie od przyczyn, cieszy fakt poprawy sytuacji".
od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto