Narkotyki z Belwederu w Toruniu pod sąd! Rusza proces "Sopla" i 17 innych osób. Mediów nie wpuszczą
Sklep z narkotykami, plantacja, magazyn „Sklepik” w ofercie miał marihuanę, amfetaminę i ekstazy. Jego zapleczem była m.in. plantacji marihuany w Lubiczu Dolnym. Gdy do sklepiku wpadli antyterroryści, skonfiskowali ponad pół kilograma marihuany, ponad 1 kg amfetaminy i ponad 1000 tabletek ekstazy. Był to jednak tylko ułamek tego, co przeszło przez sklepowe lady „Belwederu”. - To był największy detaliczny dostawca narkotyków w województwie - mówił "Nowościom" prokurator Jarosław Kilkowski. POLECAMY:Hity toruńskich kawiarni. Najlepsze ciasta, desery i kawy w mieście! [zdjęcia i ceny] Biznes był zorganizowany zgodnie z handlowymi prawidłami. Sklep czynny był codziennie od godziny 14 do 22. Wyposażony był w wagi elektroniczne, woreczki strunowe, miejsce do przechowywania pieniędzy, a także zeszyt, w którym prowadzono księgowość. Prowadzący biznes zainstalowali nawet kamerę obserwującą wchodzących do niego klientów. Zobacz też:Nowe mieszkania na JAR-ze w Toruniu. Oto lokalizacje + ceny