Po XVIII-wiecznym Rubinkowie nie został ślad. Na próżno szukać karczmy, browaru, czy młyna wzniesionych przez J. K. Rubinkowskiego. Wieżowce, pawilony handlowe i inne zabudowania, skutecznie zatarły wszelkie ślady przeszłości tego miejsca. I postać samego Rubinkowskiego niemalże została zapomniana, gdyby nie pomysł upamiętnienia go niewystawnym pomnikiem.
ZOBACZ KONIECZNIE: Kamery na Toruń. Toruń live. Kamery w Toruniu
Przybliżając sobie życiorys Rubinkowskiego, łatwo odkryjemy, że należał do osób barwnych. Z jednej strony widzimy go jako fundatora kilkunastu budynków, kilku pamiątkowych tablic, renowatora epitafium Mikołaja Kopernika, patriotę i katolika w protestanckim Toruniu; z drugiej zaś strony jawi się nam jako biznesmena, który swoje państwowe stanowiska wykorzystuje do prywatnych interesów. Niejednoznaczność tej postaci sprawia, że jest tak interesująca i atrakcyjna. Nie bez echa pozostają również sprawowane przez niego funkcje, w tym te najważniejsze: poczmistrza toruńskiego i jednego z pierwszych - po tumulcie toruńskim - katolickich rajców w Radzie Miasta. Kochał sztukę i książki, sam też pisał. Zasłynął publikacją Janiny, w której przedstawił wojenne perypetie Jana III Sobieskiego. Utwór ten stał się na tyle popularny, że wspomniał o nim nawet Adam Mickiewicz w VIII księdze Pana Tadeusza.
Żył 81 lat, z czego ostatnie pięćdziesiąt w Toruniu dorabiając się nie tylko pokaźnego majątku, ale i szacunku torunian.
Więcej o Jakubie Kazimierzu Rubinskowskim przeczytacie na blogu Po Toruniu.
http://potoruniu.blogspot.com/2015/01/pomnik-jakuba-kazimierza-rubinkowskiego.html
POLUB: Toruń Nasze Miasto na FACEBOOKU
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?