Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łatwo nie będzie. Unibax Toruń - PGE Marma Rzeszów

KST Unibax
©Patryk Młynek
Już dzisiaj o godz.16. rozpocznie się ważny dla układu tabeli mecz pomiędzy Unibaksem a PGE Marmą Rzeszów. Porażka w tym spotkaniu najpewniej zakończy szanse jednego z zespołów na awans do czołowej czwórki. Znacznie bliżej celu są torunianie, którzy w niedzielę muszą zwyciężyć różnicą co najmniej siedmiu punktów, aby zdobyć także bonusa. Zadanie to łatwe nie będzie, gdyż rzeszowianie mają w swoim składzie kilku świetnych żużlowców. Ponadto organizatorzy spotkania przygotowali liczne atrakcje dla Kibiców, którzy niedzielne popołudnie zdecydują się spędzić na MotoArenie.

Na początek przypomnijmy, że w pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami w Rzeszowie wygrali gospodarze w stosunku 48:42. Torunianie zdobędą punkt bonusowy zwyciężając w niedzielę różnicą co najmniej siedmiu punktów. Wygrana "Aniołów" różnicą sześciu punktów spowoduje, że bonus przepadnie. Każdy inny wynik daje bonus rzeszowianom.

W XV kolejce oprócz meczu na MotoArenie odbędzie się jeszcze jeden bezpośredni pojedynek pomiędzy kandydatami do pierwszej czwórki. W Lesznie zmierzą się gospodarze z zielonogórzanami. W niedzielny wieczór będzie już zatem nieco więcej wiadomo w kontekście walki o awans do play-off.

Drużyna Unibaksu Toruń zajmuje obecnie w tabeli piąte miejsce, ale do drugiej Stali Gorzów traci zaledwie trzy punkty, dwa "oczka" do trzeciego Stelmetu Falubazu Zielona Góra i jedno - do czwartej Unii Leszno. Z kolei PGE Marma Rzeszów po piątkowej porażce w Bydgoszczy znacznie skomplikowała sobie drogę do czołowej czwórki. Aktualnie ekipa Dariusza Śledzia plasuje się na szóstym miejscu w tabeli mając dwa punkty straty do torunian, ale i jeden mecz więcej.

Zespół PGE Marmy Rzeszów ma w swoim składzie trójkę mocnych liderów, którzy mogą wygrywać biegi na każdym torze: Grzegorz Walasek, Jason Crump i Rafał Okoniewski. Świetnie spisuje się zwłaszcza wychowanek klubu z Zielonej Góry, ale nieco zawodzi Australijczyk. Z tego powodu jeździ on pod numerem trzecim jako prowadzący najmocniejszą parę "Żurawi" z Joonasem Kylmaekorpim. Nieźle w ostatnim czasie prezentują się Maciej Kuciapa i Łukasz Sówka. Być może drużyna rzeszowska zostanie po raz kolejny wzmocniona Damianem Adamczakiem, który ma pojechać jako gość. Przypominamy, że wychowanek Polonii Bydgoszcz jest w tym sezonie stałym uczestnikiem rywalizacji o Indywidualne Mistrzostwo Świata Juniorów.

W Toruniu wszyscy zdają sobie sprawę z wagi niedzielnego pojedynku i nikt nawet odrobinkę nie lekceważy tego trudnego rywala. Mirosław Kowalik zdecydował się tym razem nieco inaczej ustawić skład. W pierwszej parze wystąpią Adrian Miedziński z Darcym Wardem, w drugiej - Ryan Sullivan i Karol Ząbik, a Chris Holder pojedzie z braćmi Emilem i Kamilem Pulczyńskimi. Bliźniacy wygrali podwójnie ostatnich pięć biegów młodzieżowych, jednakże starcie z rzeszowianami wcale nie będzie łatwe. Bardzo ciekawe będą z pewnością pojedynki liderów obu drużyn.

Faworytem niedzielnego meczu są torunianie, ale zwycięstwo może nie przyjść im łatwo. Pełna pula trzech punktów znacznie przybliży "Anioły" do miejsca w pierwszej czwórce, ale jeszcze go nie zagwarantuje. Jedno jest pewne: na MotoArenie szykuje się bardzo ciekawy mecz, zatem warto niedzielne popołudnie spędzić przy ulicy Pera Jonssona 7!

czytaj dalej na oficjalnej stronie KST Unibax>>>>>>

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto