Koronawirus. Mutacja Delta w Polsce. Rząd wprowadza nowe obostrzenia! "Jest bardziej zaraźliwy niż pierwotna odmiana"

Niestety mutacja Delta jest dużo bardziej zakaźna i niebezpieczna od wersji pierwotnej. U części zakażonych choroba może wyglądać jak zwykłe przeziębienie, przez co ludzie tracą czujność, a patogen roznosi się jeszcze szybciej.
Australijska prasa (a za nią portal Business Insider) opisała przypadek nosiciela, który w krótkim czasie zaraził koronawirusem typu indyjskiego kilka osób. Wychwyciły to… kamery miejskiego monitoringu w Sydney.

Mężczyzna w wieku ok. 50 lat zakaził się przechodząc obok zainfekowanej osoby. Wcześniej ta sama osoba, siedząc w kawiarni zainfekowała 70-letnią kobietę, a przebywając w centrum handlowym - cztery osoby. Przy czym kontakt między nosicielem wirusa a zakażonymi przez niego był zaledwie przelotny, a odległość wynosiła około pół metra.

Co do objawów wywołanych przez zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 w wersji delta, zasadniczo nie różnią się od tych, które znamy do tej pory, tym bardziej, że ich spektrum jest dość szerokie. Relatywnie częściej niż do tej pory pojawić się może zapalenie migdałków czy zaburzenie słuchu, a także dolegliwości ze strony układu pokarmowego – mdłości, wymioty itp. W Indiach dość częstym następstwem po przejściu COVID-19 w wersji delta były zakażenia grzybicze.

We ostatni poniedziałek rzecznik prasowy polskiego Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz poinformował, że dotychczas wykryto w Polsce 77 przypadków tej wersji koronawirusa, we wtorek donoszono już o 80 przypadkach. Potem pojawiła się liczba 90.
W związku z tym od środu (23 czerwca) obowiązują nowe obostrzenia.

Jak zapowiedział rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz, we wtorek zostało podpisane nowe rozporządzenie w sprawie obowiązujących od środy obostrzeń. Zmiany odczują osoby przylatujące z Wielkiej Brytanii. Obowiązuje je siedmiodniowa kwarantanna, z której zwalniać będzie tylko negatywny wynik testu wykonywanego nie wcześniej niż po tygodniu.

Podjęte decyzje w sprawie kwarantanny dla podróżnych przybywających z Wielkiej Brytanii mają zmniejszyć ryzyko transmisji wariantu delta koronawirusa z zagrożonego obszaru. Musimy zadbać o obywateli naszego kraju i ich bezpieczeństwo - poinformował minister zdrowia w rozmowie z PAP.

Kwarantanna dotyczy także osób podróżujących z:

• Indii,
• Brazylii
• Afryki.

Wkrótce na tę listę mogą trafić kolejne kraje.

Oczywiście osoby w pełni zaszczepione nie podlegają obowiązkowej kwarantannie'' – napisał we wtorek na Twitterze minister zdrowia Adam Niedzielski, odpowiadając na pytanie dotyczące nowych restrykcji. Dodał, że z kwarantanny nie będą zwolnione również osoby, które nie ukończyły 18 lat. "Nie ma wyjątku związanego z wiekiem

W rozmowie z Polską Agencją Prasową wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Krzysztof Pyrć przestrzega przed paniką. Jak mówi, należy stosować znane już dobrze środki zapobiegawcze, zaszczepić się i pamiętać, że epidemia się jeszcze nie skończyła.
Natomiast szef polskiego Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych Grzegorz Cessak przytacza na Twitterze wyniki badań, według których szczepionka Pfizer w 96 procentach zapobiega hospitalizacji z powodu wariantu delta SARS-CoV-2, a AstraZeneca w 92 procentach.

Niestety, odporność na deltę ozdrowieńców, którzy przeszli COVID wywołany innymi wariantami koronawirusa, jest znacząco mniejsza niż zaszczepionych.