Co z MZK pod Toruniem? Mieszkańcy Łubianki piszą petycję. Co na to wójt?
Autorka petycji wspomina, że w 2019 roku, gdy do szkół ponadpodstawowych udały się trzy roczniki, autobusy Arrivy były tak przepełnione, że nie zatrzymywały się na przystankach. - Przewoźnik, choć posiadał informacje, na których przystankach nie było już miejsc dla pasażerów, cały czas pobierał opłaty za bilety miesięczne, czyli za przejazdy, z których wiele osób skorzystać nie mogło - mówi pani Ewa. Głównym powodem, dla którego mieszkańcy postulują o podpisanie umowy z MZK, jest zmniejszenie kosztów przejazdu. - Jesteśmy zamknięci we własnej gminie - pisze autorka petycji. Do środy, 17 czerwca, dokument podpisało blisko 500 osób. POLECAMYSklepy w Toruniu: oferty pracy. Oto zarobki! Czerwiec 2020Oferty pracy od 4 tys. złotych brutto. Toruń, Brodnica, Bydgoszcz, Inowrocław