Co z MZK pod Toruniem? Mieszkańcy Łubianki piszą petycję. Co na to wójt?

Według radnej podróż z Łubianki do Torunia to nie lada przedsięwzięcie. - Autobusy przyjeżdżają z dużym opóźnieniem lub nie przyjeżdżają wcale. Wielokrotnie stojąc na przystanku i będąc ograniczonym czasowo, kiedy autobus nie przyjeżdża, trzeba prosić o pomoc rodzinę, sąsiadów lub osoby postronne - twierdzi Ewa Redzik. - Problemy z dojazdami rodzą kolejne w pracy, szkołach i na uczelniach. W petycji możemy przeczytać także, że współpraca z Arrivą jest dość kłopotliwa, a ceny biletów rosną. Obecnie za przejazd na tej trasie zapłacimy 9 zł. Jak informuje Ewa Redzik, w związku z wysokimi stawkami, a także koniecznością zakupu biletów miesięcznych na MZK, by móc swobodnie poruszać się po Toruniu, część rodziców zdecydowała się posłać dzieci do internatów. - To całkowity absurd, biorąc pod uwagę odległość miasta od gminy - twierdzi Ewa Redzik. POLECAMYSklepy w Toruniu: oferty pracy. Oto zarobki! Czerwiec 2020Oferty pracy od 4 tys. złotych brutto. Toruń, Brodnica, Bydgoszcz, Inowrocław