Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Arriva Twarde Pierniki Toruń w starciu z Dzikami Warszawa [zdjęcia mecz + kibice]

Dariusz Knopik
Dariusz Knopik
Walki pod koszami i na całym boisku nie brakowało, ale Arriva Twarde Pierniki gorsze od Dzików. Kibice musieli obejść się smakiem. Aby zobaczyć zdjęcia z boiska oraz trybun przesuń gestem lub strzałką w prawo>>>
Walki pod koszami i na całym boisku nie brakowało, ale Arriva Twarde Pierniki gorsze od Dzików. Kibice musieli obejść się smakiem. Aby zobaczyć zdjęcia z boiska oraz trybun przesuń gestem lub strzałką w prawo>>>Agnieszka Bielecka
W 3. kolejce Orlen Basket Ligi koszykarze Arriva Twarde Pierniki Toruń podejmowali Dziki Warszawa. Po ostatniej wygranej nad Zastalem Zielona Góra kibice liczyli na kolejne zwycięstwo.

Arriva Twarde Pierniki Toruń - Dziki Warszawa 72:80
Kwarty: 16:17, 18:23, 14:20, 24:20
Arriva: Rakocević 18, Filipović 17 (3x3), Kunc 12, Smith 10 (3x3), Tomaszewski 0 - Digs 8 (2x3), Diduszko 7, Cel 0, Sowiński 0,
Dziki: Green 16 (3x3), Coleman 16 (2x3), Little 15 (13 zb.), Szlachetka 8, McGlynn 6 - Bartosz 9, Pamuła 6 (2x3), Aleksandrowicz 2, Mokros 2, Grochowski 0.

Fani Twardych Pierników po wygranej przed tygodniem nad Zastalem Zielona Góra, liczyli na zwycięstwo nad beniaminkiem, ale niestety musieli obejść się smakiem.

Mecz właściwie od początku nie układał się miejscowym. Jeszcze w pierwszej kwarcie toczyli w miarę wyrównaną walkę z rywalami, ale w miarę upływu czasu szło im coraz gorzej. Jeszcze w 13. minucie prowadzili 26:20 po rzucie Gligorije Rakocevicia, ale potem byli nieskuteczni w ataku i słabo bronili. Przegrali fragment niespełna trzyminutowy aż 1:14. Tym samym warszawianie szybko odrobili straty i wyszli na prowadzenie, którego już nie oddali. Nadzieja na korzystny wynik zaświtała w końcówce. W 38. minucie Twarde Pierniki przegrywały tylko 70:72. Jednak potem stracili sześć "oczek" z rzędu i tej straty podopieczni Srdjana Suboticia już nie zdołali odrobić.

Torunianie w sumie prowadzili zaledwie niespełna 3 minuty, zdobyli aż o 16 punktów mniej ze strefy podkoszowej i zaledwie 3 "oczka" po kontrataku wobec aż 14 punktów rywali, zdecydowanie przegrali walkę na tablicach (34-45).

W następnej kolejce torunianie znowu zagrają u siebie. 15 października podejmą Czarnych Słupsk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto