Żużlowa Reprezentacja Polski za mocna na Resztę Świata

Żużel. Polska - Reszta Świata (FOTORELACJA)

- Kiedy zadzwoniono do mnie i zapytano, czy nie chciałbym być menedżerem zespołu Reszty Świata od razu się zgodziłem - mówił uwielbiany w Toruniu były mistrz świata ze Szwecji. W jego ekipie zabrakło jednak jednego z asów - Jasona Crumpa. Australijczyk musiał bowiem wyjechać do swojego kraju na pogrzeb nie mniej słynnego dziadka, Neil Streeta.

Nawet z Crumpem w składzie drużyna Reszty Świata i tak pewnie nie miałaby większych szans w konfrontacji z Polakami. Już pierwszy bieg młodzieżowy pokazał bowiem, kto w tej chwili rządzi w światowym speedwayu. Mistrz świata juniorów Maciej Janowski i brązowy medalista tej imprezy, Przemysław Pawlicki po kapitalnej walce zdołali pokonać srebrnego medalistę IMŚJ, startującego na własnym torze - Darcy Warda. I to po zaciętej walce.

Chwilę później doszło do konfrontacji aktualnego mistrza świata seniorów Grega Hancocka z ustępującym królem - Tomaszem Gollobem. Obaj zawodnicy przez cztery okrążenia jechali w kontakcie, ale minimalnie lepszy okazał się Amerykanin. Takich emocjonujących pojedynków było w niedzielnym meczu znacznie więcej. To jednak żadne zaskoczenie, skoro na torze spotkali się najlepsi żużlowcy świata.

Przez cały czas inicjatywę mieli jednak biało-czerwoni. Do tego stopnia, że po dziewiątym biegu Polska prowadziła już 31:23 i goście mogli skorzystać, wzorem zawodów o Drużynowy Puchar Świata, z jokera. I od razu też w takiej roli na tor wyjechał Chris Holder. Lider Unibaksu przyjechał jednak na metę dopiero trzeci, tak więc zdobył zaledwie dwa punkty. Trzy kolejne dołożył za to Ward i tym samym przewaga ekipy trenera Marka Cieślaka nieco zmalała. Już jednak w pierwszym z wyścigów nominowanych para leszczyńskiej Unii, Janusz Kołodziej i Jarosław Hampel przypieczętowała zwycięstwo naszej drużyny.

Punktacja poszczególnych zawodników