MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zmarła druga ofiara piątkowego wypadku na DK 10 pod Cierpicami

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Według wstępnych ustaleń policjantów, jadący w kierunku Torunia 74-letni kierowca mitsubishi z nieznanych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i najpierw uderzył w jadącego z naprzeciwka dostawczego fiata, którym kierował 62-latek, a potem czołowo uderzył w jadącą toyotę. 36-letni kierowca toyoty zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. W szpitalu zmarł jeszcze kierowca mitsubishi.
Według wstępnych ustaleń policjantów, jadący w kierunku Torunia 74-letni kierowca mitsubishi z nieznanych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i najpierw uderzył w jadącego z naprzeciwka dostawczego fiata, którym kierował 62-latek, a potem czołowo uderzył w jadącą toyotę. 36-letni kierowca toyoty zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. W szpitalu zmarł jeszcze kierowca mitsubishi. Straż pożarna
W akcji ratunkowej po piątkowym wypadku na DK 10 pod Cierpicami brali udział między innymi strażacy, którzy wracali z manewrów w Drawsku Pomorskim. Na szosie lądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, mimo wysiłków ratowników, w szpitalu zmarł drugi kierowca biorący udział w wypadku.

W piątek po godzinie 17 na Drodze Krajowej numer 10 pod Cierpicami doszło do tragicznego wypadku. Jak wtedy informowaliśmy, według wstępnych ustaleń policjantów, jadący w kierunku Torunia 74-letni kierowca mitsubishi z nieznanych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i najpierw uderzył w jadącego z naprzeciwka dostawczego fiata, którym kierował 62-latek, a potem czołowo uderzył w jadącą toyotę. 36-letni kierowca toyoty zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Znajdujący się w toyocie 28-letni pasażer i kierowca mitsubishi zostali przetransportowani do szpitala. Pozostałym uczestnikom zdarzenia nic poważnego się nie stało. Niestety, jednemu z mężczyzn przewiezionych do szpitala, nie udało się uratować życia.

Polecamy

- Wczoraj policjanci otrzymali informację o śmierci kierującego pojazdem mitsubishi, który uczestniczył w piątkowym wypadku w Cierpicach - potwierdziła nam w poniedziałek aspirant Dominika Bocian, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

W piątkowej akcji ratunkowej, brał udział śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz osiem zastępów straży pożarnej, byli to między innymi strażacy wracający z manewrów w Drawsku Pomorskim, którzy akurat tędy wracali do swoich macierzystych jednostek.

Podtoruński odcinek DK 10 jest nazywany drogą śmierci. Statystyki rzeczywiście przerażają.

- Do 18 czerwca na DK 10 w obrębie naszego powiatu policjanci odnotowali trzy wypadki drogowe. Zginęły w nich cztery osoby, dwie zostały ranne - informuje asp. Dominika Bocian. - Na tym odcinku, w tym samym czasie miały miejsce 23 kolizje drogowe.

Do tego trzeba jeszcze dodać ofiary wypadku z 21 czerwca. Funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności piątkowej tragedii pracując pod nadzorem prokuratora. Apelują też do kierowców o rozsądek podczas jazdy.

- Przypominamy, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków ze skutkiem śmiertelnym - dodaje Dominika Bocian. - Warto zdjąć nogę z gazu, by dać sobie czas na odpowiednią reakcję za kierownicą i bezpiecznie dojechać do celu podróży.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto