Wczoraj krótko po północy dyżurny komisariatu na toruńskim Rubinkowie otrzymał zgłoszenie od anonimowej osoby zaniepokojonej hałasami, które dochodziły ze znajdującego się przy Cedrowej kompleksu garażowego.
Dyżurny natychmiast wysłał w to miejsce policjantów. Ci dokładnie sprawdzili, co dzieje się w tym miejscu. W jednym z garaży zauważyli włamywacza. 30-latek sforsował dach pomieszczenia i w środku szukał łupów do zabrania. Kilkadziesiąt metrów dalej na tzw. czujce stał jego 18-letni kompan. Obaj włamywacze trafili prosto do radiowozu, którym zostali dowiezieni do celi.
- Po raz kolejny okazało się, jak ważna jest czujność mieszkańców - mówi sierżant sztabowy Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - My oczywiście każdy taki sygnał sprawdzamy i jak widać współpraca mieszkańców z policją zaowocowała zatrzymaniem mężczyzn, którzy próbowali okraść właścicieli garaży. Dziękujemy za informacje i prosimy torunian o dalszą współpracę.
Obaj zatrzymani już usłyszeli zarzuty usiłowania włamania. Młodszemu z nich grozi do 10 lat więzienia. Starszego czekają prawdopodobnie surowsze konsekwencje.
Kryminalni od razu podejrzewali, że nie było to jedyne włamanie, które popełnił ten mężczyzna. Wnikliwa analiza śladów i dowodów zebranych w toku innych spraw wykazała, że starszy z przestępców może być sprawcą włamań do kolejnych dwóch garaży w tym rejonie. Do tych przestępstw doszło na przełomie kwietnia i maja tego roku. Ukradł z nich wtedy narzędzia i inne rzeczy, które mógł łatwo sprzedać. Mężczyzna wchodził już w konflikty z prawem. Był karany za włamania i teraz odpowie jako recydywista. Grozi mu do 15 lat więzienia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?