"Zarzucili mu na głowę sznur i ciągnęli za samochodem". Kulisy zbrodni z Torunia i okolic, o których mówiło się w całej Polsce

"Zarzucili mu na głowę sznur i ciągnęli za samochodem". Krwawe zbrodnie z Torunia i okolic

W 2014 roku na jednej z posesji w Kończewicach zginął jej gospodarz. Zorganizował grilla dla znajomych. W trakcie trwania spotkania w pobliżu posesji pojawił się 52-latek ze znajomymi, którzy mieli pretensje że pogryzł ich pies należący do 44-latka. Doszło do kłótni,, a potem do przepychanki, w czasie której 44-latek został zraniony nożem przez 52-latka. Życia mężczyzny nie uratowała reanimacja przeprowadzana na miejscu zdarzenia przez rodzinę i znajomych oraz pomoc zespołu wezwanej karetki pogotowia.