3 z 5
Poprzednie
Następne
Wypadek Macierewicza pod Toruniem. Nowe fakty!
Jak wynika z prowadzonego śledztwa, kierowca Macierewicza w czasie feralnej trasy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami uprzywilejowanymi. Nie posiadał też stosownych badań, które są wymagane przy kierowaniu tego typu pojazdami. Początkowo sprawę prowadził dział wojskowy Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ursynów. Następnie sprawa została przejęta przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie i szybko umorzona przez szefa Prokuratory Okręgowej prok. Paweł Blachowski, zaufanego człowieka ministra Zbigniewa Ziobry. Czytaj także: "Uwiedziona" przez ojca Rydzyka? Na leki nie ma, a datki co miesiąc płaci