Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wirus ptasiej grypy zabija koty. Uwaga! Jest stanowisko Głównego Inspektora Weterynarii

Justyna Wojciechowska-Narloch
Justyna Wojciechowska-Narloch
Chorują zwierzęta z każdej grupy wiekowej, zarówno koty rasowe, jak i nie, utrzymywane w domu, jak i wychodzące swobodnie na dwór, poddawane szczepieniom, jak i takie, które szczepione nie były
Chorują zwierzęta z każdej grupy wiekowej, zarówno koty rasowe, jak i nie, utrzymywane w domu, jak i wychodzące swobodnie na dwór, poddawane szczepieniom, jak i takie, które szczepione nie były Polska Press
Zjadliwa grypa ptaków zabiła koty w kilku częściach Polski. Główny Inspektorat Weterynarii poinformował, że przebadano 11 próbek pobranych od martwych zwierząt. W dziewięciu przypadkach testy wykazały zakażenie wirusem ptasiej grypy H5N1.

Wyróżnienie w konkursie Giganci Kultury dla Torunia

od 16 lat

„Do 26 czerwca do godz. 11.00 przebadano 11 próbek w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach z czego 9 dało wynik dodatni w kierunku grypy H5N1. Dodatnie próbki pochodzą z Poznania, Trójmiasta oraz Lublina. Trwają dalsze szczegółowe badania materiału genetycznego wirusów. Wstępne badania wykluczają pochodzenie wirusa grypy, który powodował w ostatnich tygodniach zachorowania u mew” - czytamy w oświadczeniu, opublikowanym w poniedziałek (26. 06) przez Główny Inspektorat Weterynarii.

Wcześniej, bo w piątek 23 czerwca Główny Lekarz Weterynarii poinformował, że przyczyną zachorowań wśród kotów jest wirus grypy. Dopiero w poniedziałek potwierdzono jednak, że chodzi o ptasią grypę, wywołaną wirusem H5N1.

Polecamy

Leczenie nieskuteczne, na końcu śmierć

Głośno o tajemniczej chorobie, która dziesiątkującej koty zrobiło się na początku ubiegłego tygodnia. W mediach społecznościowych i na portalach pojawiły się wpisy z różnych części kraju przestrzegające przed zakażeniami. Ich przebieg był bardzo gwałtowny, a finał zawsze taki sam - śmierć zwierzęcia.

- W związku z zagrożeniem, jakie niesie za sobą ta choroba, prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności. Nie wychodzić z kotami na spacery, ograniczyć kontakt z surowym mięsem wieprzowym, drobiowym, nie dopuszczać do kontaktu z dzikimi ptakami. Obecnie żadne zastosowane leczenie nie przynosi rezultatu. Jest duża śmiertelność, a chorują zarówno zwierzęta młode i zdrowe jak i stare czy chore - tak brzmi internetowe ostrzeżenie Specjalistycznej Przychodni Weterynaryjnej na warszawskim Mokotowie z zeszłego tygodnia.

Jak podają weterynarze, u zwierząt występuje m.in. wysoka gorączka, duszności i zaburzenia neurologiczne. Przebieg choroby jest bardzo gwałtowny. Chorują zwierzęta z każdej grupy wiekowej, zarówno koty rasowe, jak i nie, utrzymywane w domu, jak i wychodzące na dwór, poddawane szczepieniom, jak i takie, które szczepione nie były.

Polecamy

Dodatnie próbki nie pochodzą od nas

Jak poinformował GIW, dodatnie próbki pochodzą z Poznania, Trójmiasta oraz Lublina. Zostały pobrane od kotów, które padły w tych miastach.

W ubiegłym tygodniu pytaliśmy w toruńskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt o tajemniczą chorobę kotów. Na szczęście tam nie dotarła. O żadnym przypadku w mieście i okolicach nie słyszał też Piotr Korpal, szef Toruńskiego Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt.

- Ja nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem w Toruniu, ale nikt też nie robił badań konkretnie pod tym kątem. Wiele chorób może dawać te same objawy. Na pewno trzeba być ostrożnym, nie karmić kotów mięsem niewiadomego pochodzenia. Nie pozwólmy im również samym takiego pożywienia zdobywać, nie wypuszczajmy ich na dwór - mówi Piotr Korpal. - Na razie, z tego jak zrozumiałem komunikat GIW, to nie ma dowodów, że choroba przenosi się inaczej niż przez spożycie przez kota mięsa zakażonego ptasią grypą. Zachowajmy więc ostrożność i nie lekceważmy objawów. Przy jakichkolwiek wątpliwościach udajmy się do weterynarza.

Źródła ptasiej grypy w regionie

GIW przekazał, że w poniedziałek odbyła się narada sanitarno-epizootyczna, na której omówiono plan dalszego postępowania. „Trwają prace nad ustaleniem protokołu monitorowania choroby u kotów w celu zbierania bardziej szczegółowych danych o jej przebiegu oraz występowaniu” - czytamy w dalszej części komunikatu, w którym podkreślono, że do tej pory nie udało się ustalić źródła zakażeń.

Warto dodać, że w kujawsko-pomorskiem w tym roku wykryto 14 ognisk ptasiej grypy. Ostatnie pod koniec maja w Kruszwicy. Wcześniej było to Koronowo, Mościska w powiecie rypińskim, Dobrzyń w powiecie lipnowskim i Mały Głęboczek w powiecie brodnickim.

Co radzi Generalny Inspektorat Weterynarii?

  • Utrzymywanie, jeśli to możliwe, kotów w domach. Ewentualne wypuszczenie zwierzęcia na balkon, taras powinno być poprzedzone myciem podłoży z użyciem standardowych detergentów;
  • Zapobieganie kontaktom kotów z innymi dzikimi zwierzętami, w tym ptakami;
  • Zapobieganie kontaktom kotów z obuwiem, które używane jest poza domem;
  • Karmienie kotów pożywieniem pochodzącym wyłącznie ze znanych źródeł;
  • Mycie rąk po kontakcie ze zwierzętami (zachowanie standardowych zasad higieny po przyjściu z dworu).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto