Toruński pub spółdzielczy, powstał w miejscu po dawnym klubie Grota na Rynku Staromiejskim 24. Pub jest częścią franczyzy społecznej, która została stworzona przez browar spółdzielczy w Pucku. Jego bohaterką jest Agnieszka Dejna, która jako pierwsza zatrudniła osoby z niepełnosprawnością i otworzyła pierwszy pub w Gdańsku.
W Toruniu będą go prowadzić Małgorzata Woźna i Rafał Grabowski. To dwoje psychologów z różnym doświadczeniem zawodowym. Ona przez wiele lat była związana z trzecim sektorem, a on przez 25 lat pracował w różnych korporacjach. Poznali się na studiach w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie. Od tamtej pory są przyjaciółmi, którzy postanowili wspólnie stworzyć coś wartościowego na bazie zdobytych doświadczeń.
- Przed nami niezwykle wartościowa praca, która daje nam radość. Możemy realizować siebie, pomagając innym. W naszym pubie zatrudniamy osoby z niepełnosprawnością psychiczną, z zaburzeniami, które są dziś problemem powszechnym, zwłaszcza wśród młodych ludzi - mówi Rafał Grabowski.
Polecamy
W poszukiwaniu osób do pracy w pubie panu Rafałowi i panu Małgosi pomagały m.in. różne instytucje toruńskie. Załoga, która rozpoczyna swoją zawodową przygodę w pubie spółdzielczym liczy dziś sześć osób. Dla wielu z nich to pierwsze zawodowe doświadczenie, wyjście z domu i szansa na kontakt z ludźmi, której wcześniej nie mieli ze względu na problemy traktowane na rynku pracy jak stygmat.
- Nasz lokal będzie się różnił od innych. Nie chcemy uczestniczyć w tym pędzie. Chcemy asystować ludziom, którzy rozpoczynają u nas swoją pierwszą pracę. Dla nich to przełamanie pewnej bariery. Chcemy, by mogli robić coś, co polubią - dodaje pan Rafał.
Dla jego wspólniczki - Małgorzaty, otwarcie pubu spółdzielczego w Toruniu jest spełnieniem marzeń.
- 14 lat temu poznałam po raz pierwszy takie miejsce, które dało możliwość pracy osobom z zaburzeniami psychicznymi. Nawet jeśli nastąpi nawrót choroby, to miejsce będzie czekało, a ci ludzie będą mogli wrócić - dodaje pani Małgosia.
O niej i panu Rafale znajomi mówią, że są nieco szaleni decydując się na otwarcie spółdzielczego pubu. Inicjatywie towarzyszą pewne obawy, ale tak naprawdę wszystko zależy od nastawienia ludzi. Puby działające w Gdańsku, czy Łodzi doskonale funkcjonują, a ludzi, którzy je odwiedzają przyciąga świetne piwo i miła obsługa.
- Ludziom niepełnosprawność kojarzy się z czymś, co widać na pierwszy rzut oka. A tak nie jest, dlatego chcemy pokazywać mieszkańcom Torunia i turystom, że to tacy sami ludzie jak my. Pokazujemy, że mogą pracować tak samo jak my, tylko trzeba im stworzyć odpowiednie warunki - opowiada Małgorzata Woźna.
Polecamy
Pub spółdzielczy w Toruniu chce, by ludzie, którzy będą go odwiedzać byli otwarci na różnorodność.
- Potrzebujemy empatii i zrozumienia. Czasami nam bywa ciężko w życiu codziennym. Ludzie, z którymi współpracujemy częto mają zdwojone problemy - dodaje pan Rafał, zapraszając do pubu.
Goście będą mogli liczyć nie tylko na bardzo dobrą atmosferę. W ofercie pubu jest aż dwadzieścia rozmaitych kraftów piwa rzemieślniczego z dwudziestu kranów. Połowa z nich pochodzi z browaru puckiego, a reszta z lokalnych browarów z Polski.
- Mamy piwa pszeniczne i smakowe, które przypadną do gustu nawet tym, którzy za piwem nie przepadają - zachwalają właściciele lokalu.
NATO na Ukrainie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?