Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W pięknej Australii torunianin odniósł wielki sukces. Został mistrzem świata!

Piotr Bednarczyk
Piotr Bednarczyk
Wyjazd torunian do Australii obfitował w sukcesy i atrakcje
Wyjazd torunian do Australii obfitował w sukcesy i atrakcje Nadesłane
- Ryczałem jak dziecko, bo spełniły się moje marzenia - wspomina Arkadiusz Szymański, świeżo upieczony mistrz świata w speedrowerze.

WIDEO: Te zwierzęta przyszły na świat w toruńskim Ogrodzie Zoobotanicznym!

od 16 lat

Na mistrzostwa świata w speedrowerze do australijskiej Adelajdy, które odbyły się na przełomie listopada i grudnia, udała się szóstka zawodników TSŻ-u Schoenbergera Toruń: Arkadiusz Szymański, Dawid Bas, Fryderyka Wojciechowska, Jakub Sawiński i Filip Kowalski. Zdobyli łącznie 11 medali - w tym ten najcenniejszy, a więc złoto indywidualnych zmagań seniorów. Jego autorem był Arkadiusz Szymański.

Wygrana o punkt

"Heniu" - bo tak mówią na niego koledzy - w finale rozgrywanym na torze w Salisbury był bezbłędny w czterech startach. W ostatnim swoim biegu startował z trudnego w speedrowerze czwartego pola i długo jechał czwarty. Zdołał jednak przedrzeć się na trzecie miejsce. To oznaczało, że zdobył dwa punkty. W ostatecznym rozrachunku wyprzedził wicemistrza świata, Australijczyka Cody Chadwicka o punkt...

- Gdy się dowiedziałem, że zostałem mistrzem, czułem euforię. Prawdę mówiąc, nadal nie wiem, co się dzieje oraz co się wydarzyło. Łzy pojawiły się natychmiast. Ryczałem jak dziecko, bo spełniły się moje marzenia. Nie dochodzi to do mnie - mówił zaraz po finale.

Arkadiusz Szymański jest wychowankiem Orła Gniezno i na co dzień mieszka w tym mieście. Przed sezonem 2022 postanowił przenieść się do TSŻ-u. Z miejsca stał się liderem zespołu oraz dobrym duchem ekipy. Speedrowerzyści z naszego miasta zdobyli w tym czasie dwa tytuły Drużynowych Mistrzów Polski.

Do trzech razy sztuka

Dla urodzonego w 1995 roku zawodnika był to trzeci finał IMŚ w karierze. W najlepszej szesnastce globu znalazł się w sezonach 2013 i 2015. Najlepszym wynikiem Szymańskiego było do tej pory czwarte miejsce sprzed dekady.

Mistrz świata na co dzień pracuje w klubie fitness który założył jego ojciec już w 1998 roku.

- Zamiłowanie do sportu mam więc w genach - śmieje się.

Jego serce od dawna jest już zajęte.

- Z Darią jestem od 8 lat, to kobieta mojego życia i wiem że to z nią spędzę resztę życia - twierdzi. - Na dziś podróżujemy, pracujemy. Jesteśmy młodzi cieszymy się życiem. Ślub jest na horyzoncie jednak dokładniej daty jeszcze nie znamy

.

Wyjazd życia

Oczywiście wyjazd do Australii nie mógł skończyć się na samym udziale w zawodach. Pobyt na antypodach potrwał cztery tygodnie.

- Zwiedziliśmy wszystkie atrakcje które były zaplanowane - wspomina Arkadiusz Szymański. - Na przykład Gorge Wildflife Park, w którym mieliśmy okazję potrzymać koale, nakarmić kangura oraz zobaczyć mnóstwo egzotycznych zwierząt. Albo Victor Harbour, gdzie fale sięgają dwa-trzy, a czasami cztery metry. Mieszkaliśmy na West Beach, 100 metrów do plaży. Woda w oceanie miała 20-30 stopni Celsjusza. Dla wielu z nas był to wyjazd życia, panowały idealne warunki. W Australii byłem drugi raz, dla mnie to połączenie Wielkiej Brytanii ze Stanami Zjednoczonymi. Kraj jest piękny, zadbany, a ludzie są przemili.

Po mistrzostwach niemal cała toruńska grupa udała się na wyspę Bali, gdzie obecnie przebywa.

- Indonezja jest zachwycająca, zupełnie inna niż Europa - dodaje mistrz. - Mistrzostwo świata było moim marzeniem, a aktualnie spełniam kolejne. Piękne plaże, fale, surfing, wypoczynek po całym sezonie... czego chcieć więcej? A w styczniu wracam do ciężkiej pracy oraz przygotowań do sezonu 2024.

Co to jest speedrower?

Speedrower w Polsce potocznie nazywany jest żużlem na rowerach. To sport kolarski wzorowany na sporcie żużlowym, w którym zawodnicy ścigają się ze startu wspólnego na cztery okrążenia po owalnym torze z sypką nawierzchnią. Czynnie uprawiany jest w Wielkiej Brytanii, Polsce i Australii. Zawody speedrowerowe rozgrywano także w Stanach Zjednoczonych i Holandii, a pierwsze kroki w speedrowerze stawiano również w Szwecji oraz Japonii. Sport ten narodził się w Wielkiej Brytanii po zakończeniu II wojny światowej, choć pierwsze wyścigi rowerowe rozgrywano tam już w latach 20.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto