Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uciekał przed policją, uszkadzając zaparkowane samochody, bo posiadał towar z przestępstwa

Tom, KWP Bydgoszcz
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne polskapresse
Na okres trzech miesięcy aresztowano 34-latka, który uciekał przed policją. Przestępca podczas pościgu uszkodził zaparkowane samochody a także stworzył zagrożenie katastrofy w ruchu drogowym. Okazało się, że mężczyzna posiadał skradzione wcześniej towary ze sklepu przy ul. Szubińskiej.

Do późnego wieczora w piątek (09.11) trwały czynności z udziałem podejrzanego 34-latka, który dzień wcześniej nie zatrzymał się do policyjnej kontroli przy ul. Sobieskiego w Toruniu. Po zebraniu materiału dowodowego kryminalni z komisariatu Policji Toruń- Rubinkowo całość zgromadzonych dokumentów przekazali do prokuratury.

Oskarżyciel po zapoznaniu się z postępowaniem wszczął śledztwo i postawił podejrzanemu zarzut m.in. sprowadzenia zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym, uszkodzenia mienia, wywarcie wpływu na podjętą przez funkcjonariusza czynność zatrzymania pojazdu, oraz włamanie do sklepu w Toruniu przy ul Szubińskiej.

Podczas wykonywania czynności policjanci ustalili, że mężczyzna dopuścił się tych czynów w warunkach powrotu do przestępstwa czyli tzw. recydywy. Prokurator złożył wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie sprawcy. Sędzia podzielił zdanie oskarżyciela i aresztował podejrzanego na najbliższe 3 miesiące. Teraz może mu grozić do 15 lat więzienia.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w czwartek (08.11) około godz. 14:00. Pełniący służbę w Toruniu funkcjonariusze z Oddziałów Prewencji Policji w Bydgoszczy zauważyli przy ul. Sobieskiego jadącego opla omegę bez włączonych świateł mijania. Postanowili skontrolować ten pojazd. Przy pomocy tarczy podali mu sygnał do zatrzymania, jednak kierowca opla zlekceważył ich polecenie i zaczął uciekać.

Mundurowi podjęli pościg za uciekającym pojazdem. Mężczyzna nie stosował się do przepisów ruchu drogowego, jechał z nadmierną prędkością, wyprzedzał na przejściach dla pieszych, a nawet pędził po chodniku. Na ul. Lubickiej uszkodził mijanego chevroleta i seata, a następnie wjechał w ul. Gołębią „pod prąd”, wbrew obowiązującym przepisom. Tam do działań dołączyli umundurowani policjanci z patrolu pieszego. Jeden z nich wyszedł na jezdnię i tarczą podał kierującemu sygnał do zatrzymania.

Kierowca zamiast zatrzymać auto, przyspieszył i skierował swój pojazd na funkcjonariusza, zmuszając go do odskoczenia na chodnik. Manewr wykonany przez kierowcę był tak gwałtowny, że jego omega uderzyła w stojące samochody: volvo, peugeota, daewoo matiza, chryslera, hyundaia i mercedesa, powodując ich uszkodzenia. Następnie kierowca z dużą prędkością skręcił w lewo w ul. Antczaka.

W wyniku licznych uszkodzeń spowodowanych kolizją utracił panowanie nad swoim samochodem i uderzył w zaparkowanego tam vw polo, forda mondeo i fiata uno. Wobec braku możliwości dalszej jazdy mężczyzna postanowił uciekać pieszo. Po ok. 40 metrach został zatrzymany i obezwładniony przez ścigających go funkcjonariuszy. Jak się okazało w trakcie kontroli, mężczyzna nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów i odmówił podania swoich danych.

Pomimo to, został rozpoznany przez jednego z policjantów. Po sprawdzeniu okazało się, że 34-latek nie ma uprawnień do kierowania pojazdami i nie posiada stałego miejsca zameldowania. Był trzeźwy. Pobrano od niego krew w celu zbadania na zawartość innych substancji działających podobnie do alkoholu.

Podczas dokładnej kontroli jego pojazdu mundurowi odnaleźli w bagażniku dużą ilość artykułów spożywczych i drogeryjnych. Jak się później okazało, przedmioty te pochodziły z przestępstwa, które miało miejsce tej nocy przy ul. Szubińskiej. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Był już wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu oraz mieniu.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto