Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Twarde Pierniki bezlitosne w Zielonej Górze. Dziesiąte zwycięstwo!

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Mate Vucić
Mate Vucić Agnieszka Bielecka
Arriva Polski Cukier Toruń nie miała litości dla zdekompletowanego Zastalu i niedawnego ligowego potentata rozgromiła 21 punktami. Świetne występy zaliczyli Aljaz Kunc i Mate Vucić.

Zastal Zielona Góra - Arriva Polski Cukier Toruń 89:110 (17:38, 25:21, 17:27, 30:24)

Zastal: Hall 22 (1), Woroniecki 20 (4), Kołodziej 12, Horne 11 (1), 8 zb., Washington 2 oraz Kikowski 12 (3), Lewandowski 8 (2), Góreńczyk 2.
Arriva Polski Cukier: Kunc 26 (4), 6 prz., Diggs 17 (5), Vucić 14, 17 zb., 8 as., Tomaszewski 13 (1), Filipović 11 (2) oraz Cel 10 (1), Smith 7 (1), 7 as., Diduszko 8 (2), Sowiński 4, Szymański 0.

Torunianie do tej pory wygrali trzy mecze na wyjazdach, ale co ciekawe, z drużynami wyżej notowanymi od siebie: w Stargardzie, Szczecinie i Dąbrowie Górniczej. W czwartek po raz pierwszy byli tak zdecydowanym faworytem starcia w obcej hali. Zastal wystawiał bowiem mocno zdekompletowaną drużynę: bez Goeffreya Grosella (przeniósł się do Trefla Sopot), Jana Wójcika (kontuzja) i Michała Pluty (chce odjeść), a jeszcze z kontuzją kostki zmagał się podstawowy rozgrywający Novak Musić i też wypadł z rotacji.

- Trudno przygotować zespół w takiej sytuacji, bo nie wiemy czego się spodziewać. Zastal gra small ball, dużo rzuca, musimy być gotowi na to - powiedział przed meczem Srdjan Subotić.

Torunianie zaczęli fenomenalnie w ataku: najpierw 2+1 Mate Vucicia, potem trójki Wojciecha Tomaszewskiego i Treya Diggsa. Po zaledwie 2,5 minutach było już 16:4 i Zastal skorzystał z przerwy na żądanie. Po 4 minutach torunianie mieli już pięć „trójek” i 22 pkt na koncie. W 8. minucie było już +20 (maksymalnie było już +24), a Aljaz Kunc miał na koncie 10 punktów.

Już w 1. kwarcie pojawił się na parkiecie Paweł Sowiński i jeszcze w tej części ładnie wymusił faul i dwoma celnymi wolnymi zdobył swoje pierwsze punkty w sezonie. Co jeszcze? 7/9 za 3 w 1. kwarcie to wynik wprost kosmiczny.

W 2. kwarcie już tak wesoło jednak nie było. W 15. minucie Arriva Polski Cukier miał tylko 6 punktów na koncie, wyraźnie spadła koncentracja i to Subotić zaprosił graczy na naradę. Przewaga spadła do 15 punktów, a Zastal powoli wrócił do życia. Do poprawki była z pewnością w defensywie, zwłaszcza Darius Hall wymuszał kolejne faule i trafiał wolne (13 pkt do przerwy).

Po przerwie Zastal zaczął od dwóch skutecznych akcji i było tylko +13, ale zaraz Kunc trzy razy przymierzył z dystansu i przewaga urosła błyskawicznie do rekordowych 26 punktów. To była fantastyczna kwarta Słoweńca (15 pkt), któremu zresztą wyjątkowo pasują mecze przeciwko Zastalowi, w pierwszym rzucił 28 punktów.

Torunianie już do końca meczu dobrze się bawili na parkiecie. Mecz zakończyli z 33 asystami, 16 trafieniami z dystansu, Vucić wyrównał rekord sezonu w zbiórkach, a dwóch asyst zabrakło mu do triple-double.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto