Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń szuka Bródki, psa podróżującego służbowo z właścicielem po całej Polsce

Katarzyna Kucharczyk
Katarzyna Kucharczyk
Wideo
od 16 lat
Bródka zaginęła w Toruniu 13 września. Ze swoim właścicielem, kierowcą tira, przemierza całą Polskę. Niestety w wyniku burzy i głośnego huku pies wystraszył się i uciekł z samochodu przy ul. Szymańskiego. Torunianie zaangażowali się w poszukiwania Bródki i proszą o pomoc w namierzeniu psa.

Zaginięcie Bródki

Bródka to pies, który wraz ze swoim właścicielem, panem Andrzejem, zwiedził całą Polskę. W środę, 13 września zawitali do Torunia pod siedzibę jednej z firm przy ul. Szymańskiego. Wieczorem podczas kolacji coś przeraźliwie huknęło, przez co Bródka w strachu wyskoczyła z kabiny tira przez otwarte do połowy okno i pognała w kierunku firmy przy ul. Równinnej. Tam ją przenocowano, a rano wypuszczono bez zawiadamiania jakichkolwiek służb. Pan Andrzej szukał swojego psiego przyjaciela ok. 20 godzin. Niestety przez zawodowe obowiązki musiał opuścić Toruń. Udał się do Wrocławia, lecz cały czas nadaje przez CB radio. W poszukiwania zaangażowali się więc torunianie.

Bródka to bardzo strachliwa suczka, dlatego jak najszybciej trzeba ją złapać. Gdy zostanie zauważona, warto zachować spokój.

Nie należy jej gonić, tylko od razu zadzwonić do:
  • Ekopatrolu - 986,
  • Fundacji Cztery Łapy - 887 180 224
  • Schroniska dla Zwierząt - 666 683 377
  • Wnuczki pana Andrzeja - 600 735 797.

Powstała także specjalna grupa na Facebooku pod nazwą Poszukiwania Bródki!!!, gdzie wszyscy poszukiwacze dzielą się informacjami na temat lokalizacji psa.

Polecamy

Poszukiwania w Toruniu i okolicach

W niedzielę, 17 września zaginięciem Bródki zainteresowały się torunianki, Magdalena Nawrat oraz Ksymena Rogucka, które od razu wszczęły poszukiwania. W poniedziałek, 18 września ok. godz. 12.00 pojawił się sygnał oraz zdjęcia, że Bródka pojawiła się na ul. Nieszawskiej. Mimo przybycia po kilkunastu minutach psa już nie było. W pomoc zaangażowali się okoliczni mieszkańcy oraz Fundacja Cztery Łapy. We wtorek, 19 września poszukiwania trwały już od samego rana, w dodatku z użyciem drona. Niestety do dziś Bródka nie została namierzona. Pan Andrzej wrócił do Torunia, by znaleźć swojego psiego przyjaciela. Bródka została zauważona przy sklepie Dino przy skrzyżowaniu ulic Okólnej i Andersa we wtorek ok. godz. 17.00. Niestety w strachu pies uciekł. Poszukiwania trwają w okolicach Stawek, Rudaku, nowego mostu, ulic Andersa, Okólnej. Bródka mogła skierować się także w stronę starego mostu lub Nieszawki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto