Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń. Miejski Zarząd Dróg ściga nierzetelnych projektantów

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Wideo
od 16 lat
Władze Torunia wspólnie z samorządem województwa oraz gminami Lubicz, Obrowo i Czernikowo zabiegają o odkorkowanie przeciążonej DK 10 przy pomocy kolei. Dzięki temu niebawem między Toruniem i Czernikowem będzie kursowała dodatkowa para pociągów, a niebawem może uda się przebudować całą linię do Sierpca.

Pamiętacie Państwo czasy, gdy ważyły się losy linii kolejowej z Torunia do Sierpca? Działo się to tak niedawno, pociągi pasażerskie nie kursowały tam chociażby podczas pandemii. Ci, którzy przekonywali, że linię należy zachować, mieli rację. Frekwencja na niej jest tak duża, a linia biegnąca równolegle do przeciążonej i zakorkowanej drogi krajowej stała się tak ważna, że władze Torunia zabiegają modernizację tego szlaku. Podczas czwartkowej sesji Rada Miasta przyjęła uchwałę w sprawie przyjęcia porozumienia między samorządem województwa, powiatem toruńskim oraz gminami Lubicz, Obrowo i Czernikowo w sprawie dofinansowania kolejnej pary pociągów kursujących między Toruniem i Czernikowem.

Polecamy

Poza tym radni przyjęli również apel w sprawie modernizacji tej linii. Nie chodzi tu tylko o remont starego szlaku, ale również budowę nowych przystanków w miejscach bardziej dostępnych dla pasażerów, oraz odpowiedniej infrastruktury dla tych, którzy na stację będą dojeżdżali z sąsiednich miejscowości. Poza linią na Sierpc zmodernizowany ma być również fragment linii nr 353 między dworcami Toruń Główny i Toruń Wschodni.

- Tu jesteśmy znacznie bardziej zaawansowani, kończymy dokumentację projektową - mówi Marcin Kowallek, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia.

Kto co będzie budował?

Chodzi tu o wielki projekt realizowany w ramach programu BiT-City, o którym wiele razy pisaliśmy. Gmina Miasta Toruń jest jednym z trzech udziałowców. PKP SA remontuje dwa dworce, Polskie Linie Kolejowe będą przebudowywały tory, perony i remontowały most, zaś miasto ma sfinansować m.in. budowę kładki pieszo-rowerowej przy moście kolejowym, budowę nowego Garbatego Mostka czy budowę węzła komunikacyjnego przed Dworcem Wschodnim. Skoro o tym była podczas sesji mowa skorzystaliśmy z okazji i zapytaliśmy o fundusze niezbędne do tego, aby plany przestały być tylko planami.

Polecamy

Skąd wziąć pieniądze na modernizację infrastruktury kolejowej w Toruniu?

- Wystąpiliśmy do ministerstwa infrastruktury o ujęcie tej linii w Krajowym Programie Kolejowym, abyśmy mieli pewność, że znalezienie się z tym projektem na liście podstawowej spowoduje, że inwestycja ta będzie realizowana - mówi dyrektor Kowallek. - Niestety tak się nie stało, znaleźliśmy się z tym projektem na liście rezerwowej. Będziemy zabiegali, aby projekt został zrealizowany w perspektywie unijnej. Projekt jest gotowy, brakuje tylko pieniędzy.

Spore zamieszanie na sesji wywołały korekty do Programu Budowy Dróg Lokalnych. Kilka planowanych inwestycji zostało z niego wykreślonych, ponieważ dofinansowania udało się zdobyć z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg Lokalnych. Wśród korekt, jakie zostały przedstawione radnym, były również i takie wymuszone... brakiem dokumentacji projektowej.

- Biura projektów nie wywiązały się z umowy - mówi Ireneusz Makowski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.

Polecamy

Na jedną z tych firm została nałożona kara w wysokości ponad 40 tysięcy złotych. Co dalej? Drogi przecież miały być zmodernizowane, na ten cel zarezerwowano pieniądze.

- Mamy dokumentację na inne ulice. Zaproponowaliśmy, aby zrównoważyć planowane nakłady, zgłaszając tamte ulice - dodaje Ireneusz Makowski.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto