Zobacz wideo: Akcyza na alkohol i papierosy w górę
Do tragedii doszło 13 listopada 2020 roku na pasach na Szosie Chełmińskiej w Toruniu. 21-letni wówczas Michał K. pędził swoim audi A4 z prędkością ok. 110 km/h - tak ustalili biegli. Potrącił rowerzystę, który przejeżdżał przez przejazd dla rowerów. Obrażenia 69-letniego mężczyzny były tak ciężkie, że mimo wysiłków lekarzy zmarł w szpitalu.
9 lutego br. Sąd Rejonowy w Toruniu wydał wyrok w tej sprawie. Sędzia Hanna Mincer uznała kierowcę za winnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Kara? Rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata próby, 4-letni zakaz kierowania pojazdami oraz po 10 tys. zł dla trzech pokrzywdzonych (członków rodziny zmarłego).
- Taki wyrok to przyzwolenie na śmiertelnie niebezpieczną jazdę dla innych i jasny sygnał dla młodych kierowców, że pierwszy w życiu wypadek, nawet z tak tragicznym skutkiem, nie będzie się wiązał z poważnymi konsekwencjami karnymi - mówi "Nowościom" adwokat Marcin Siwek, reprezentujący rodzinę zmarłego. I zapowiada apelację.
Polecamy
Dlaczego młody kierowcy dostał wyrok "w zawiasach"? Groziło mu do 8 lat więzienia
Prokuratura oskarżyła Michała K. o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i za winnego takiego przestępstwa uznał go sąd. Za czyn ten, opisany w art. 177 par. 2 Kodeksu karnego, prawo przewiduje karę od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Dlaczego młody kierowca usłyszał łagodny wyrok?
Jak przekazuje adwokat Marcin Siwek, znane są mu na razie ustne motywy uzasadnienia wyroku. O pisemne wystąpił do sądu i przeanalizuje je przed przygotowaniem apelacji. Wiadomo, że sędzia Hanna Mincer pod uwagę wzięła: młody wiek sprawcy, jego dotychczasową niekaralność oraz fakt, że rowerzysta nie zachował szczególnej ostrożności na przejeździe.
Rodzina i adwokat: "Prędkość prawie dwa razy większa od dozwolonej"
Zdaniem rodziny i jej adwokata wymierzona Michałowi K. kara jest absolutnie nieadekwatna do czynu, którego się dopuścił. -Po pierwsze, skutkiem spowodowanego przez niego wypadku jest śmierć człowieka. Po drugie, poruszał się z prędkością prawie dwukrotnie wyższą od dozwolonej na opisywanym terenie. Po trzecie, jest to miejsce szczególne: uczęszczane przez pieszych, ale dla nich niełatwe. Wymagane jest tutaj od kierowców zachowanie szczególnej ostrożności - podkreśla adwokat Marcin Siwek.
Dodajmy, że prokuratura w akcie oskarżenia wyraźnie wskazała, iż gdyby Michał K. jechał zgodnie z przepisami i podjął decyzję o hamowaniu, to nie doszłoby do tragedii.
Do tematu wrócimy, gdy znane będzie pisemne uzasadnienie wyroku wydanego przez Sąd Rejonowy w Toruniu.
Polecamy
WAŻNE. To mówi prawo:
Art. 177 Kodeksu karnego. [Spowodowanie wypadku w komunikacji]
par. 1 Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
par. 2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?