Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń. Kupili działkę na Jarze i... nie mogą do niej dojechać. Mamy odpowiedź MZD

Piotr Bednarczyk
Piotr Bednarczyk
Obecnie na działkę przy ulicy Heweliusza, na której budowany jest dom jednorodzinny, trzeba dojeżdżać lasem
Obecnie na działkę przy ulicy Heweliusza, na której budowany jest dom jednorodzinny, trzeba dojeżdżać lasem Grzegorz Olkowski
Małżeństwo z Torunia wylicytowało na przetargu działkę przy ulicy Heweliusza pod budowę domu jednorodzinnego. Na razie jednak budowa spotyka się z kłopotami z dojazdem.

SPRAWDŹ: Które gry planszowe z Książnicy Kopernikańskiej cieszą się największym zainteresowaniem?

od 16 lat

- W listopadzie 2022 roku. wylicytowaliśmy od miasta w przetargu publicznym działkę pod budowę domu jednorodzinnego przy ulicy Heweliusza - twierdzi małżeństwo torunian. - Był to pierwszy przetarg organizowany przez miasto na sprzedaż działek pod budowę domów jednorodzinnych przy tej ulicy. Jako pierwsi otrzymaliśmy pozwolenie na budowę. Tym samym to my przecieramy trudne szlaki w budowie domu na tym osiedlu. We wrześniu 2023 roku ruszyła budowa dróg na osiedlu Jar, między innymi ulic Watzenrodego, Strobanda i Heweliusza. To inwestycja o wartości około 15 i pół miliona złotych z terminem realizacji do sierpnia 2025. Można byłoby pomyśleć, że jako przyszli mieszkańcy powinniśmy się ucieszyć. Niestety, rozpoczęcie prac na odcinku przy ul. Watzenrodego odcięło nas całkowicie od dostępu do naszej nieruchomości. Droga jest zablokowana barierami, stoi znak zakaz wjazdu, a wykonawca pilnuje, żeby nikt nie wjeżdżał na plac budowy. Tymczasem my, posiadający prawomocne postanowienie na budowę domu, podpisaliśmy umowy z szeregiem podwykonawców w celu wybudowania naszego przyszłego domu - z wykonawcą, kierownikiem budowy i inspektorem nadzoru. Nasz wykonawca robi wszystko, żeby budowa toczyła się dalej. Transportuje materiał po lasach, dostarcza go koparkami. Ale za chwilę dojdzie do punktu w którym pomimo szczerych chęci nie da się budować, bo nie będzie w stanie przetransportować więcej materiałów w tak partyzancki sposób. I, co ważne, to wszystko generuje koszty, które my ponosimy.

Małżeństwo twierdzi, że ich interwencje nie przynoszą skutku.

- Staraliśmy rozwiązać sprawę z Miejskim Zarządem Dróg, prosiliśmy o przygotowanie objazdu dla mieszkańców ulicy Heweliusza. W zamian za to dostaliśmy propozycje przystąpienia do porozumienia razem z… deweloperami budującymi bloki wielorodzinne w okolicy oraz możliwość przejazdu przez ulicy Watzenrodego w zamian za zapłacenie kaucji gwarancyjnej w wysokości ponad 300 tysięcy złotych i przejęcia na siebie całkowitej odpowiedzialności za powstanie jakichkolwiek szkód w budowanej drodze. Jest to więc przyjęcie odpowiedzialności razem z innymi deweloperami, których zamierzenie inwestycyjne, czyli budowa bloków, jest wielokrotnie większe niż nasze (budowa jednego domu). Jest to przyjęcie odpowiedzialności za całą inwestycje drogową, a nie krótki odcinek drogowy, który nas dotyczy. Dodajmy, że chodzi o przyjęcie odpowiedzialności przez zwykłych mieszkańców za szkody w inwestycji o wartości ponad 15 milionów złotych. Oczywiście do porozumienia nie przystąpiliśmy, wytykając Miejskiemu Zarządowi Dróg absurd zaproponowanego rozwiązania. Trzeba też dodać, że takich spraw będzie za chwilę więcej, bo sąsiedzi czekają już na pozwolenie na budowę. Czujemy się najzwyczajniej w świecie oszukani, tym bardziej, że w przetargu wprost miasto napisało, że działka „jest położona przy ul. Jana Heweliusza, która nie jest aktualnie urządzona, lecz jest udrożniona w sposób zapewniający swobodny dostęp do działki”. Tego dostępu nie mamy ani zwykłym samochodem osobowym, ani ciężarówką przewożącą materiały budowlane.

Odpowiedź na te zarzuty otrzymaliśmy od rzecznika MZD Agnieszki Kobus - Pęńsko. Według niej sprawa odpowiedzialności za ewentualne szkody powstałe przy inwestycji w ulice wygląda inaczej:

- Temat dojazdu do inwestycji mieszkaniowych, po terenie placu budowy, jest przedmiotem rozmów na linii MZD - Balzola (wykonawca - przyp. red.) - deweloperzy. Pracujemy nad kształtem trójstronnego porozumienia, w którym zostanie określona forma odpowiedzialności użytkowników dróg - developerów lub firm działających na ich zlecenie. Chodzi o zabezpieczenie terenu budowy, a konkretnie wykonanych prac przez Balzolę, przed ewentualnymi uszkodzeniami przez pojazdy, które dowożą materiały budowlane do powstających tam domów. W najbliższym czasie planowane jest kolejne spotkanie z pełnomocnikami w celu uregulowania tej kwestii. Nie jest prawdą, że indywidualni inwestorzy mają być odpowiedzialni za całą inwestycję, czyli za całość budowanych dróg. Odpowiedzialność będzie dotyczyła tylko odcinka po którym pojazdy będą dojeżdżały do budowy.

Dodajmy, że Balzola realizuje w tym miejscu inwestycję pod nazwą: "Uzbrojenie terenów na osiedlu Jar w Toruniu poprzez budowę ul. Watzenrodego, ul. Strobanda i Heweliusza wraz z drogą dojazdową".

Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto