Obejrzyj wideo: Nudzisz się w Toruniu? CSW zaprasza na wakacyjne wycieczki tematyczne!
Przyjęcie strażaków z Chmielnickiego miało miejsce w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu. Oprócz wicemarszałka województwa, Zbigniewa Ostrowskiego, ukraińską delegację przyjął m.in. komendant straży pożarnej w województwie kujawsko-pomorskim. - Strażacy z Ukrainy w trakcie wizyty zapoznają się z naszymi obiektami, zasadami, taktykami i nowoczesnym sprzętem - wymienia nadbryg. Jacek Kaczmarek.
- Chcemy dać pewne wskazówki, bo ukraińska straż pożarna działa w warunkach wojny i podczas jej odbudowy może wykorzystać nasze wskazówki - dodał komendant PSP w regionie.
Toruń. Strażacy z Polski i Ukrainy wymienią się wiedzą
Wizyta, która potrwa do 19 sierpnia, ma być dobrą okazją m.in. do wymiany doświadczeń w zakresie reagowania i zapobiegania sytuacjom kryzysowym czy rozmowy na temat sprzętu - także tego, który strona polska przekazała Ukrainie w ubiegłym roku.
- Praca w Toruniu i okolicy. Zobacz kogo szukają pracodawcy. Najnowsze oferty pracy
- Toruń. Wieczorna parada statków na zakończenie Festiwalu Wisły
- Święto Wojska Polskiego w Toruniu. Zobaczcie zdjęcia z uroczystych obchodów w mieście
- Kujawsko-Pomorskie. Ile zarabia komornik w małym mieście? Dużo! Majątki też imponują
- Chcemy się dowiedzieć, jak się sprawuje, jak funkcjonuje, czy są ewentualne jakieś potrzeby na obecną chwilę. Doposażanie ukraińskiej straży pożarnej jest cykliczne, w momencie, kiedy zachodzi taka konieczność. Jeśli rozmowach pojawi się kwestia potrzeby wsparcia, jak najbardziej będziemy organizować pomoc dla wszystkich potrzebujących strażaków na Ukrainie - zapewnił nadbryg. Kaczmarek.
Komendant PSP w regionie dodał, że polscy strażacy na co dzień doskonale zdają sobie sprawę, że przekazany przez nich sprzęt spełnia swoje zadanie za wschodnią granicą. - Widzimy, że przekazane przez nas ubrania bojowe, z napisem "Straż" są wykorzystywane w czasie działań i cieszy nas, że ten sprzęt służy. Widzimy, że agresor najpierw bombarduje, po czym czeka na działania ratownicze i wtedy następują kolejne bombardowania, wymierzone w służbę ratowniczą. To boli, że w taki sposób giną strażacy na Ukrainie.
Strażacy z Ukrainy codziennie ratują, ale też giną
Płk Andrij Kozak, zastępca komendanta Zarządu Głównego Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w Obwodzie Chmielnickim: - To już 569 dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Nasi ratownicy codziennie wykonują ogromną pracę. Przede wszystkim działają przy dużych pożarach po atakach na składy oleju czy paliwa. Wtedy gaszenie trwa kilka dni. Dzięki współpracy z władzami woj. kujawsko-pomorskiego, w ubiegłym roku otrzymaliśmy 20 kombinezonów ciepłoodpornych, w których nasi strażacy mogą pracować i być bezpiecznymi.
Polecamy
Płk Kozak wskazał, że od 24 lutego 2022 r. zginęło już 78 ukraińskich strażaków, a ponad 280 zostało rannych.
- Cały czas, kiedy giną nasi ratownicy, zniszczeniu ulega także nasz sprzęt. Po atakach, kiedy strażacy wyjeżdżają do zdarzeń, występują kolejne ataki wymierzone w sprzęt i infrastrukturę, żeby demoralizować ratowników - wyjaśnia strażak. - Chmielnicki jest bardzo często atakowany przez Rosjan. Mamy dużo obiektów energetycznych, składów paliw i wojskowych obiektów, więc zawsze kiedy jest alarm, wiemy, że będziemy mieć dużo do pracy.
Przedstawiciel ukraińskiej straży pożarnej ma nadzieję, że poznane w Polsce taktyki i sposób funkcjonowania straży pożarnej uda się zastosować za wschodnią granicą. - Chcemy zobaczyć, jak współpracują Państwowa Straż Pożarna i Ochotnicza Straż Pożarna: jakie mają obowiązki i zadania, by później zastosować to u siebie - dodał płk Andrij Kozak.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?