6 z 11
Poprzednie
Następne
Oto najgorsze transfery w toruńskim żużlu. Zgadzacie się z tym wyborem?
Nr 6 - Hans Andersen. Gdy trafił do Unibaksu w 2008 roku spisywał się bardzo dobrze, był współtwórcą ostatniego tytułu mistrzowskiego dla toruńskiego klubu. Uzyskał czwartą średnią w zespole (po Wiesławie Jagusiu, Ryanie Sullivanie i Chrisie Holderze) - równe 2 pkt na bieg (20 meczów, 98 biegów, 180 + 19 pkt), 13. w kraju. Niestety, dużo mniej udany był jego drugi pobyt w Toruniu, w sezonie 2010. Tym razem osiągnął zaledwie 24. średnią w kraju (18 meczów, 85 biegów, 124 + 20 pkt, średnia 1,694), a kibiców irytował dużymi wahaniami formy.