Karol prosi o wsparcie za pośrednictwem Fundacji Siepomaga.pl. Jest ofiarą wypadku drogowego, do którego doszło w sierpniu tego roku. Karol wybrał się wtedy na przejażdżkę swoim wymarzonym motocyklem, a na drodze spotkał kierowcę auta, który wymusił pierwszeństwo.
Pilna operacja
Młody mężczyzna uderzył w samochód z ogromnym impetem lewą stroną ciała. - Obudziłem się dopiero wiele dni później i tylko z opowieści wiem, co się wtedy ze mną działo. Trafiłem na OIOM z ostrą niewydolnością oddechową, odmą płucną, złamanym żebrem, żuchwą, złamanymi kośćmi podudzia lewego – opisuje swoją historię 25-latek.
Zobacz także: Ingers biskupa Wiesława Śmigla [ZDJĘCIA]
- Najgorsze były obrażenia kręgosłupa, które spowodowały niedowład mojej lewej ręki pourazowe uszkodzenie splotu barkowego. Jak się później okazało, jest to bardzo poważny i uciążliwy uraz, jednocześnie słabo znany w Polsce. Brakuje specjalistów zajmujących się tym schorzeniem.
Karol szukał pomocy poza granicami kraju. Konsultował się ze specjalistami w dziedzinie neurochirurgii z Niemiec,Francji, Anglii, Izraela oraz USA. Wszyscy po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną zgodnie orzekli, że musi mieć jak najszybciej przeprowadzoną operację.
Rekonstrukcja splot lub transfer nerwów powinny odbyć się jeszcze w tym roku - tylko wtedy mężczyzna ma szansę uniknąć kalectwa i odzyskać możliwie dużą sprawność w ręce.
Koniec 12 grudnia
Stan Karola jest bardzo poważny, a on sam coraz gorzej funkcjonuje.- Każdego dnia budzę się i zasypiam z bólem. Jednak najbardziej boli świadomość, że mogę zostać kaleką do końca życia. Już nigdy nie wsiądę na motor, już nigdy nie będę robił wielu z tych rzeczy, które przed wypadkiem przychodziły mi z łatwością - pisze Karol na internetowej stronie fundacji.
Zobacz także: Jak wygląda toruńska komenda od środka? [ZDJĘCIA]
- Moja ręka zwisa mi bezwładnie wzdłuż ciała. Nie mam nad nią żadnej władzy. Mam ogromny problem z wykonywaniem podstawowych, codziennych czynności. Jestem kompletnie niesamodzielny.
Dla mnie – młodego człowieka, do tej pory aktywnego, to bardzo trudne. Bezwładna ręka, którą nie potrafię wykonać najmniejszego ruchu, okropnie boli.
Kontakt Karola z kliniką we Francji okazał się owocny. Termin jego operacji wyznaczono już na 13 grudnia. Wybitny specjalista profesor Alain Gilbert z Institut de la Main da mu szansę na powrót do zdrowia.
Zabieg kosztuje jednak 11 tys. euro, co dla chłopaka i jego bliskich jest kwotą nieosiągalną. Dlatego zdecydował się prosić o wsparcie za pośrednictwem Fundacji Siepomaga.pl. W piątek, gdy powstawał ten tekst, brakowało jeszcze 45 tys. zł.
Młodemu mieszkańcowi Krobi może pomóc każdy z nas. Wystarczy wejść ma stronę internetową i przekazać datek na jego rzecz. Zbiórka kończy się już 12 grudnia. Czasu więc pozostało bardzo niewiele.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?