Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń. Potrzebna pomoc dla psów z miejskiego schroniska. W internecie działa charytatywny bazarek

Justyna Wojciechowska-Narloch
Justyna Wojciechowska-Narloch
Amanda trafiła do Torunia ze schroniska w Radysach
Amanda trafiła do Torunia ze schroniska w Radysach Fot. Schronisko
10 tys. zł brakuje, by uregulować rachunek w klinice weterynaryjnej w Grudziądzu za specjalistyczne leczenie trójki poturbowanych psiaków z toruńskiego schroniska. Żeby zebrać tę kwotę, na Facebook’u powstał specjalny bazarek, gdzie można wystawiać na licytację i kupować przeróżne przedmioty.

Zobacz wideo: Grypa ptaków w gospodarstwie. Jakie niesie ze sobą ograniczenia?

„Zbiórka kasy na schroniskowe kulasy” – taki tytuł nosi akcja charytatywna, która trwa do 14 marca. Jej bohaterami są Amanda, Paser i Kasztanek. To psy, podopieczni toruńskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt z ul. Przybyszewskiego, dla których los napisał trudny scenariusz.

Trzy smutne historie

Amanda to suczka, którą do Torunia przywieziono z koszmaru w Radysach na Mazurach. Tamto pseudoschronisko zostało zamknięte, a jego właściciele trafili za kraty. Była bardzo wycofana i strachliwa. Podczas badań u weterynarza okazało się, że ma stare złamanie szyjki głowy kości udowej lewej. Musiała doznać tego urazu w Radysach albo nawet przed trafieniem tam. Tego typu uszkodzenia są bardzo bolesne. Suczka przeszła skomplikowany zabieg w klinice w Grudziądzu, a rokowania na szczęście są dobre.

Trwa głosowanie...

Czy wciąż przestrzegasz reżimu sanitarnego?

Swoje w życiu przeszedł też Paser, który do toruńskiego przytuliska trafił w lutym 2020 roku. Po pewnym czasie zaczął kuleć i tradycyjne leczenie nie pomagało. Został więc wysłany na szczegółową diagnostykę. Okazało się, że to niestabilność stawu kolanowego prawego w zgięciu, co jest bezpośrednim wskazaniem do operacji. Częściowe zerwanie więzadła krzyżowego przedniego oraz uszkodzenie tylnego rogu łąkotki przyśrodkowej zostało naprawione Jeszcze długa droga przed Paserem do odzyskania sprawności. Kolejne 6 tygodni spędzi w gabinecie pozabiegowym, gdzie będzie miał ograniczony ruch i krótkie spacery. Jest jednak nadzieja, że w przyszłości czeka go życie bez bólu.

Kasztanek trafił do schroniska po tym, jak przez kilka dni błąkał się po Toruniu. Pies ma około 10 lat. Spacery szybko ujawniły kulawiznę przedniej kończyny. Wykonano RTG i badanie artroskopowe. Niestety, zmiany są na tyle poważne i rozległe, że interwencja chirurgiczna na ten moment jest niemożliwa. Staw został dodatkowo ostrzykany kwasem hialuronowym, co powinno przynieść ulgę. Opiekunowie Kasztanka robią wszystko, by psiak nie cierpiał.

Jak można pomóc?

Wszystkie te konsultacje i zabiegi kosztowały bardzo dużo pieniędzy. Do uregulowania rachunku w klinice w Grudziądzu brakuje jeszcze 10 tys. Stąd pomysł na internetowy bazarek. Kupować może tam każdy z nas, podobnie jak przekazać fanty. Można je zostawiać w schronisku od poniedziałku do piątku w godzinach 8-16. Co to może być? Absolutnie wszystko - poprzednie imprezy i pikniki, które organizowała placówka pokazały, że każdy przedmiot może znaleźć swojego nowego właściciela. Mogą być to książki, biżuteria, płyty, przedmioty dekoracyjne czy gadżety dla psów. Ważne, by były to rzeczy w dobrym stanie. Wszystkie licytacje potrwają do 14 marca. 
Schroniskowy bazarek znaleźć można pod adesem: https://www.facebook.com/events/548343136050143/?active_tab=discussion.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto