Narkotyki w Belwederze! Aż 45 osób podejrzanych. Śledczy podsłuchiwali ich komórki
Śledztwo w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Toruniu prowadzi już ponad dwa lata. Sprawa okazała się wyjątkowa rozwojowa. Liczba podejrzanych urosła ze wspomnianych 3 w marcu 2017 roku do 45 obecnie. To głównie mężczyźni z Torunia i okolic. Jak wspomnieliśmy na wstępie, jednym zarzuca się handel dużą ilością narkotyków, innym tylko udział w obrocie. Wśród podejrzanych jest też mężczyzna, u którego odkryto niewielką uprawę marihuany. - Dlaczego śledztwo trwa tak długo? Jest pracochłonne. Powołaliśmy na jego potrzeby biegłego z dziedziny slangu przestępczego i biegłego z dziedziny fonoskopii (bada ślady dźwiękowe). Rozmowy telefoniczne osób podejrzanych były podsłuchiwane i nagrywane. Obecnie 11 z 45 osób kwestionuje opinie biegłego, a dokładniej to, że nagrane głosy należą do nich. Stąd potrzeba pobrania próbek głosowych i dalszego badania - wyjaśnia prokurator Jarosław Kilkowski. Zobacz też: Tak wygląda Belweder od środka. Zobacz zdjęcia!